HEARN: FURY DZWONIŁ DO MNIE KILKA RAZY
Waga ciężka w 2018 roku dostarczyła nam sporo emocji. Anthony Joshua zunifikował i obronił pasy WBA, WBO i IBF. Walka Fury - Wilder mogła przyprawić o zawał. No a są jeszcze zawodnicy jak np. Jarrell Miller czy Dillian Whyte.
Dillian Whyte (25-1, 18 KO) jest od jakiegoś czasu na bezpośrednim mistrzowskim zapleczu, jednak nie może doczekać się walki o tytuł. Joshua (22-0, 21 KO) chciałby zunifikować wszystkie pasy w królewskiej dywizji. Są jeszcze mocni gracze Tyson Fury (27-0-1, 19 KO) i Deontay Wilder (40-0-1, 39 KO).
Co na to Eddie Hearn, promotor dwóch pierwszych zawodników?
- Fury pisał do mnie kilka razy, kilka razy rozmawialiśmy. Joshua chce być niekwestionowanym mistrzem, jeśli to się nie uda wtedy patrzymy na Fury'ego i Dilliana, ale ci goście to nie pieski salonowe, nie będą czekać i nie powiedzą: "O super, to powiedz mi tylko jaka jest oferta i będę". To nie wolontariusze, którzy będą wieki czekać na walkę o tytuł. Mają pozycję. Więc czy to będzie Dillian, czy Tyson, czy Jarrell Miller, czy Wilder, kto wie?
- Fury do mnie dzwoni, walka z Whyte'em to mocna walka. Chcieliśmy to zrobić już wcześniej, wtedy kiedy Tyson wracał. Dostał propozycję kontraktu na 3 walki: na przetarcie, Tony Bellew, a potem Dillian Whyte. Whyte - Fury to mega pojedynek, to mogłoby wypełnić Wembley - powiedział szef grupy Matchroom Boxing.
Whyte od dawna jest też nr 1 w WBC i też nie może doprosić się walki. O Breazale nie wspominając, który od ponad roku jest obowiązkowym...