ROK 2018 - KTO NA MINUS

Tegoroczna subiektywna lista tych, którzy nie mogą traktować ostatnich dwunastu miesięcy za udane jest bardzo różnorodna. Są tu tacy, którzy przegrywali, ale też tacy, którzy zwyczajnie wylecieli z obiegu z różnych względów. Jak co roku prezentuję Wam listę dziesięciu pięściarzy, którzy miniony sezon mogą zapisać na straty.

1. Patryk Szymański (19-1. 10 KO)
Już poprzedni rok nie był zbyt optymistyczny, teraz było jednak bardzo źle. Co prawda Szymański wygrał w maju w Poznaniu, ale to co działo się z nim w październiku w Zakopanem jest trudne do opisania. Kończy rok z pierwszą porażką, w dodatku bardzo dotkliwą i z rywalem, który przed pojedynkiem nie był traktowany jako poważny sprawdzian. Bokserska przyszłość pod znakiem zapytania.

2. Michał Syrowatka (20-2, 7 KO)
Z perspektywy czasu widać, że rewanż z Robbie Daviesem Juniorem był niepotrzebny i Michał znowu musiał zrobić dwa kroki w tył. Co prawda wygrał we wrześniu w Łomży, ale dało się zauważyć, że był daleki od szczytu formy. Teraz podobno ma szukać nowych wyzwań na wyjeździe i oby w 2019 roku sprawił miłą niespodziankę na miarę pierwszej walki z Daviesem.

3. Dariusz Sęk (28-5-3, 10 KO)
Szybki i spektakularny nokaut z rąk Parzęczewskiego dla wielu (w tym dla mnie) to duża niespodzianka. Rodzi się pytanie, czy Darkowi będzie się jeszcze chciało boksować i jak by to miało wyglądać, bo na pewno z takim rekordem w niejednym miejscu mógłby go sprzedać. Tak czy inaczej te największe plany i marzenia po tym roku chyba muszą odejść w zapomnienie.

4. Kamil Łaszczyk (24-0, 8 KO)
Wciąż niepokonany, ale ciężko doznać porażki, skoro się w ogóle nie boksuje. Miał wystąpić w grudniu na gali Dariusza Michalczewskiego, więc prawdopodobnie ostatecznie wystąpi na tej gali, która został przeniesiona na marzec. Cały czas patrzy na Tevina Farmera, którego kiedyś pokonał, tyle tylko, że te długie przerwy nie powodują, iż Kamil będzie lepszy. Farmer natomiast z walki na walkę idzie w górę.

5. Mariusz Wach (33-4, 17 KO)
Gdyby do walk wychodził tak często, jak się pojawia na różnego rodzaju konferencjach prasowych, byłoby naprawdę dobrze. Tak jednak nie jest. Ma boksować w wielu miejscach, ostatecznie kończy się na niczym. W tym roku tylko jedna walka z Arturem Szpilką, przegrana przysłowiowym jednym ciosem, ale jednak przegrana. Według zapowiedzi, najbliższy rok może być ciekawy. Wach gdziekolwiek by nie pojechał, wstydu nie przyniesie, ale czasu zostało mu w sumie niewiele.

6. Krzysztof Zimnoch (22-2-1, 15 KO)
Rok poza boksem. Nie da się ukryć, że po porażce z Abellem w 2017 roku zeszło trochę z niego ciśnienie. Odmówił walki ze Szpilką na Narodowym, bo myślał o budowie domu. Teraz był widoczny na gali Mateusza Borka, kto wie, może szykuje się jakiś powrót?

7. Przemysław Runowski (17-0, 3 KO)
Stoczył jedną wygraną walkę, więc nie powinno go tutaj być. Nominacja jednak za konflikt z promotorem, czym pewnie mocno skomplikował swoją sytuację. Słowne przepychanki obu Panów w mediach społecznościowych mógł śledzić każdy i to nie jest dobra wizytówka - dla jednego, i drugiego.

8. Tomasz Adamek (53-6, 31 KO)
Długo się zastanawiałem, czy umieścić Adamka na tej liście, lecz porażka z Millerem to najbardziej pamiętna porażka polskiego pięściarza ostatnich miesięcy. Na pewno wielkie apetyty i nadzieje wywołała świetna walka z Abellem w Częstochowie, jednak "Big Baby" totalnie stłamsił go siłą i był to smutny obrazek. Brawo za odwagę i wielkie dzięki za tych kilkanaście wspaniałych lat.

9. Michał Chudecki (11-3-2, 3 KO)
Powrót po dwóch latach na dwie walki i obie z Damianem Wrzesińskim. Przed częstochowskim bojem było wiele pytań o formę Michała i mimo remisu widać było, że to już nie ten sam pięściarz. Teraz znów po równej walce przegrał. Widać już lata spędzone na ringach amatorskich i zawodowych.

10. Izuagbe Ugonoh (18-1, 15 KO)
Stosunkowo często pojawia się w telewizji i różnego rodzaju programach i nie da się ukryć, że jest bardzo wdzięcznym materiałem medialnym. Co do samego boksu, to dwie rundy "sparingu" z Kassim to zdecydowanie za mało. Czekaliśmy na walkę z Demirezenem, ale śmierć trenera Gmitruka skomplikowała te plany. Dużo pechowych wydarzeń w całej karierze często wynikających też z tego, że wśród menadżerów i promotorów szuka ideału.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: southpaw
Data: 26-12-2018 12:57:36 
Szymańskiemu dali na tacy zwycięstwo z Villalobosem i przyznaję, że pierwszy raz cieszyłem się, że Polak przegrał z obcokrajowcem. Bijok bez perspektyw.
Michał Syrowatka to po pierwsze sympatyczny chłopak. Jeśli wszystko sobie poukłada i nie będzie miał przeszkód niezależnych do niego to może powalczyć o jakiś mniej ważny tytuł w przyszłym roku.
Dariusz Sęk na polskim podwórku może powalczyć, może jeszcze dobrze zarobić. Dalej niż łomża i radom nie wygra, ale czasu nie oszuka.
Łaszyk stracił rok, co tu dużo mówić. Oby był chociaż w ciągłym treningu.
Wach w przyszłym roku, przy dobrych przygotowaniach może pokonać Szpilkę. Psi bloger zgodzi się na walkę bo pieniądze się będą zgadzały.
Zimnoch to kolejny sympatyczny facet z potencjałem na pas EBU itd. Oglądając wywiady z nim i patrząc na niego w ringu odnoszę wrażenie że brakuje mu testosteronu.
Runowski powinien odciąć się od Yale i szukać szczęścia gdzie indziej.
Tomek Adamek w kapciach przed telewizorem oglądający Kevina lub komentujący w studio walki Polaków- piękny widok.
Izu to polski ciężki z największym potencjałem. Mam jednak dziwne wrażenie że będzie niespełnionym sportowcem.
 Autor komentarza: Cooperek
Data: 26-12-2018 13:16:56 
Bardzo dobre zestawienie, i dobrze napisane!

A co do Izu to stuprocentowa racja, nic dodać nic ująć.

@southpaw
"Izu to polski ciężki z największym potencjałem. Mam jednak dziwne wrażenie że będzie niespełnionym sportowce"

Nie tylko ty tak myślisz. Lata lecą a on w miejscu. Zabawa z Michalczewskim to pewnie będzie kolejna strata cennego czasu.
 Autor komentarza: MLJ
Data: 26-12-2018 13:29:51 
Szymański, Zimnoch, Adamek, Sęk są skończeni, Łaszczyk, Izu, Runowski nieaktywni, Wach powolny, Szpilka kilkukrotnie zweryfikowany i rozbity, a Syrowatka dogorywa. Balski pikujący, Stępień pajacujący, Cieślak koksujący.

Na plus - Głowacki, Sulęcki, mimo wszystko wciąz prezentujący dobry poziom Masternak i Parzęczewski
 Autor komentarza: MLJ
Data: 26-12-2018 13:31:10 
Zapomniałem o Szeremeckie, który także na plus, oraz Jackiewiczu, który się rozdrabnia.
 Autor komentarza: southpaw
Data: 26-12-2018 13:58:41 
MLJ
Szymański średniak jeszcze gdzieś się potłucze. Szpilka nie jest chyba rozbity tylko od zawsze nie był zbyt wytrzymały. Masz rację, zapomnieli o Balskim. Cieślak to może być duże nazwisko, jeśli będzie grał uczciwie.
 Autor komentarza: Musi
Data: 26-12-2018 14:56:45 
Pisalem jak wielu innych ze Sek ,przegra przez KO,wiec nie piszcie ze to niespodzianka!Adamek i Zimnoch to koniec kariery ew. 1 walka.Sek,powalczy juz krotko za mala kase.Szymanski pewnie rownierz jak przegra jeszcze ze 3 walki na 5 to skonczy o ile jeszcze wejdzie do ringu.Ugonoch i Wach powinni brac wszystko a bardziej kasowa walka sama sie pojawi itd...
 Autor komentarza: PanJanekTygrys
Data: 26-12-2018 16:02:15 
Wacha bym wykreslil z tej listy. Szpilka nie chcial walczyc 12 rund tak jak sie walczy na swiecie(patrz Whyte v Chisora), bo wiedzieli ze nie ma szans, pozniej sedziowie wydrukowali, a najlepszy ten as ktory nie zauwazyl ze Szpilka byl na deskach w 10 rundzie.
 Autor komentarza: Callisto
Data: 26-12-2018 16:56:57 
Brakuje w tym zestawieniu Szmulki.
 Autor komentarza: Bromantan
Data: 26-12-2018 17:27:54 
Napisałem długi komentarz ale coś sie nie zapisał tak wiec w skrócie dobrze ułożony ranking.
Szymanski koniec w tym roku kontraktu z Wasilewskim, niestety talentu do boksu nie ma. Dobrze by było jakby dostał szanse na walke z Suleckim, Czerkaszynem czy Szeremetą z którym sie nie lubią
Syrowatka umiejetności średnie ale chłopak z charakterem przyjmuje walki nie marudzi chce boksowac zasługuje na kolejne szansy.
Sek z całym szacunkiem do redakcji trzeba było nie oglądać jego walk albo byc kolegą Borka ze twierdzic ze ma szanse z Parzeczewskim. Na polskim podwórku moze coś poboksowac zobaczyłbym go z pajacem Stepniem lub Dabrowskim.
W sytuacji Łaszczyka zarówno jego wina jak i waliewskiego bo do mnie nie przemawia marudzenie ze sie nie boksuje jak sie dostaje szanse na walke w stanach z solidnym przeciwnikiem i sie odrzuca. Wiecznie konyuzjowany boksujący słabo albo marudzący zobaczymy co ugra z Michalczewskim.
Wach swój chłop ale bedzie przegrywał bo nie mozna czekac do 10 rundy zeby zacząc boksować. Faktycznie teraz czesciej na konferencjach niz w ringu.
Zimnoch po porazce dostał 3 razy sznase. Były opcje walk ze Szpilką Cieslakiem lub walki u Borka. Wszystko mu nie pasowało zwłaszcza Babilonowi byl winny walke. Babilon wiele pieniedzy w niego włożyl czy cos zyskał chyba nie. Jak nie chce boksowac niech wraca na bramke.
https://www.youtube.com/watch?v=bciNIAsFS1w nie banujcie mnie to był wasz wywiad
Runowski zamiast boksowac woli marudzic i stawiać warunki. 3 nokauty walki z bumami i 40 tysiecy albo do ringu nie wychodzi. Chyba Wasilewski do niego cierpliwośc stracił i predkso sie w ringu nie pokaze.
Ugonoh stracił teraz szanse na ten pasek wbo. Tyle lat w boksie a nie umie dostoswać sie do realii. Wieczny prospekt boksujący raz do roku w słabych walkach.
 Autor komentarza: leon84
Data: 26-12-2018 21:33:29 
Ja zamiast Adamka bym na tej liście umieścił Jackiewicza.Przecież Adamek nie miał złego roku.Pokonał silnego Abella,a że przegrał z zawodnikiem ze ścisłej czołowki cięzkich to było do przewidzenia i wstydu nie przynosi.Jackiewicz w podobnym wieku,a przegrywał wszystkie walki.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.