DO PIĘCIU RAZY SZTUKA - WRZESIŃSKI TYM RAZEM POKONAŁ CHUDECKIEGO
Damian Wrzesiński (16-1-2, 5 KO) wziął rewanż za porażki w czasach amatorskich oraz remis sprzed ośmiu miesięcy w gronie zawodowców i pokonując Michała Chudeckiego (11-3-2, 3 KO) do Mistrzostwa Polski wagi lekkiej dorzucił również Mistrzostwo Polski kategorii junior półśredniej.
Obaj zaczęli z wielką ambicją, ale i trochę chaotycznie. W trzeciej rundzie przewagę zaczął zyskiwać "TNT". Na początku czwartej trafił w wymianie ładnym prawym sierpem, lecz potem dwukrotnie się zagapił. W piątej odsłonie to dla odmiany "Wrzos" przeważał, lokując kilka mocnym bomb z obu rąk w półdystansie.
Przez ponad dwie i pół minuty siódmego starcia między linami panował Michał, ale Damian trafił bezpośrednim prawym, dodatkowo Chudecki się poślizgnął i choć nie był to specjalnie mocny cios, sędzia nie miał wyboru i musiał liczyć. A Michał z wygranej rundy 10:9 spadł na 8:10 lub minimum 9:10.
Ósma runda znów dla Damiana, jednak w dziewiątej dopadł go wyraźny kryzys i teraz to Michał doszedł do głosu. Jego ciosy miały większą wymowę. O wszystkim mogły więc zadecydować ostatnie trzy minuty. Były zażarta i ambitne po obu stronach, a sędziowie mieli twardy orzech do zgryzienia... A ci punktowali znów niejednomyślnie - 96:94 Wrzesiński, 96:93 Chudecki i 96:93 Wrzesiński.
- Uważam, że wygrałem, albo minimum zremisowałem - powiedział Chudecki.
- Wyciągam wnioski z walki na walkę. Stoczyliśmy już łącznie pięć walk między sobą, teraz pójdziemy już raczej swoją drogą - stwierdził "Wrzos".