WHYTE: POWAŻNIE USZKODZĘ MILLERA, JEŚLI NIE OKAŻE SZACUNKU
Dillian Whyte (24-1, 17 KO) ostrzegł Jarrella Millera (23-0-1, 20 KO), aby trzymał się od niego z daleka. Amerykanin będzie w sobotę obecny w hali O2 Arena w Londynie, gdzie Whyte zmierzy się z Dereckiem Chisorą (29-8, 21 KO).
- Jeśli Miller będzie się trzymać z dala, to nie ma problemu. Ale jak się zbliży i zacznie mnie obrażać, to stanie się coś poważnego. To mogę zagwarantować. Nic do niego nie miałem, ale powiedział kilka rzeczy. Jak się zacznie, to się zacznie. Jeśli nie okaże mi szacunku, to go poważnie uszkodzę - oznajmił Anglik.
Konfliktu pomiędzy pomiędzy pięściarzami świadomy jest promotor Eddie Hearn. - Nie chcę, aby Jarrell zaczepiał Dilliana, bo chcę, żeby Dillian skupił się na Chisorze. Powiedziałem o tym Jarrellowi, ale czy mnie posłucha, to już inna historia - stwierdził.
Walka Whyte-Chisora będzie stanowić rewanż za potyczkę z grudnia 2016 roku. Wówczas niejednogłośną decyzją sędziów zwyciężył Whyte.
Autor komentarza: bartasogpleja
Data: 20-12-2018 15:08:01
tylko nasz baby face Kownacki może rozpracować Millera, na sparingach dobrze sobie z nim radzi, pare razy go posadził
skad taki news?
Wątpie że dojdzie do walki Whyte - Miller obaj to nie są wirtuozii technicznie dwa fizole z mocnym ciosem.
Silniejszy fizycznie jest Miller i on by miał wiesze szanse znokautować Whyte ,tward
Szczęka Millera wydaję się twarda ale też nie do końca sprawdzona.
Na takich fizolów potrzebny jest twardy Zawodnik mocno bijący walczący na dystans Parker jakby nie wdawał się w wymianę to wypunktowal Whyte a nie wiele brakowało a też znouktował.
być może i mam nadzieje że takim zawodnikiem będzie na razie trochę na wyrost Hybryda Vitka i Włada Filip Hargovic