SREBRO W SILNEJ OBSADZIE
Khanty-Mansiysk. XVI World Cup of Petroleum Countiers. Pięściarka z Kielc Sandra Drabik w pokonanym polu pozostawiła Rosjanki i zakwalifikowała się do finału. Tam - jej zdaniem - przegrała niezasłużenie.
Turniej na dalekiej Syberii odbywał się w czterech kategoriach wagowych - dla kobiet: musza, lekkopółśrednia, średnia i półciężka, dla mężczyzn we wszystkich wagach – od papierowej do superciężkiej. Zmagania pięściarek i pięściarzy były silnie obsadzone. Na ringu rywalizowały ekipy Rosji, Kazachstanu, Uzbekistanu, Białorusi, Azerbejdżanu, Francji i Ekwadoru. - To są mocne reprezentacje, zaliczające się do światowej czołówki – informuje Karolina Michalczuk, trenerka kadry PZB kobiet.
Z polskiego teamu najlepiej spisała się Sandra Drabik (waga musza), która po wygraniu trzech walk awansowała do finału. W decydującej batalii przegrała z zawodniczką Kazachstanu Angeliną Lukas. - Nie powinnam zejść pokonana z ringu. Kiedy zabrzmiał gong oznajmiający koniec walki czułam, że trzecie starcie było na moją korzyść i to ja powinnam wygrać tę walkę – przekonuje Sandra Drabik.
Tymczasem sędziowie wypunktowali odwrotnie. Kielczanka stanęła na drugim stopniu podium i powróciła ze srebrnym medalem. Po kontrowersyjnym werdykcie reprezentantka Polski, od organizatorów, otrzymała specjalną nagrodą. We wcześniejszych pojedynkach Drabik wygrała z Rosjankami. Najpierw (1/8 finału) na punkty 5:0 z Julią Apanasowicz, w 1/4 finału – 5:0 z Julią Czumgalakową, a w półfinale wyeliminowała na punkty 3:2 Liliję Aetbajewą. - Te półfinałowe starcia przebiegały pod moje dyktando, choć trzecia runda nie wyszła po mojej myśli. Nie powinnam przyjąć tylu niepotrzebnych ciosów – wyjaśniła srebrna medalistka turnieju Sandra Drabik.
Teczka osobowa
Sandra Drabik, lat:30, zawodniczka Boxingu Kielce, trener: Marek Soboń. Waga musza i kogucia. Osiągnięcia: srebrna i brązowa medalistka mistrzostw Europy (Rotterdam, 2011 i Sofia, 2016 rok), wicemistrzyni Igrzysk Europejskich (Baku, 2015), srebrna i brązowa medalistka mistrzostw Unii Europejskiej (Kaszthely, 2011 i Katowice, 2013), dwukrotna mistrzyni Polski seniorek (Lublin, 2013 i Grudziądz, 2016). Uprawiała także kick-boxing. W 2009 roku zdobyła mistrzostwo świata w formule full contakt.
Nie zaliczony start
Nie powiodło się pozostałym naszym pięściarkom. Te przegrały w pierwszych pojedynkach. W wadze lekkopółśredniej, Natalia Barbusińska uległa na punkty 0:5 Szorii Zulkainarowej (Tadżykistan), a w wadze średniej wystąpiły dwie Polki.
Agata Kaczmarska przegrała 0:5 z Eleną Gapesziną (Rosja), natomiast Elżbieta Wójcik 0:5 z inną Rosjanką Saadat Dolgatową. - Był to jeden ze sprawdzianów i w moich oczach mógł wypaść trochę lepiej. Nie zawiodła Sandra Drabik, która zaprezentowała dojrzały boks i wierzę, że w przyszłym roku jej rezultaty się poprawią. A na to Sandrę stać. Agatę Kaczmarską sprawdziłam w niższej wadze, średniej do 75 kilogramów. Miała pecha, trafiając na doskonałą Rosjankę, a ta wygrała cały turniej. Ela Wójcik przegrała na własne życzenie. Walczyła bez żadnego pomysłu i koncepcji. Natalia Barbusińska zaboksowała poniżej swych umiejętności – turniej na Syberii podsumowała trenerka PZB Karolina Michalczuk.