JACOBS: DLA CANELO PRZENIOSĘ SIĘ DO WAGI SUPER ŚREDNIEJ
Daniel Jacobs (35-2, 29 KO) stwierdził, że jeśli będzie taka konieczność, przeniesie się do wagi super średniej, żeby zmierzyć się z Saulem Alvarezem (51-1-2, 35 KO).
Meksykanin zadebiutował w tym limicie w ubiegły weekend, zwyciężając w trzeciej rundzie Rocky'ego Fieldinga i zdobywając tytuł regularnego mistrza WBA.
- Dla mnie to nie ma znaczenia, przeniosę się do wagi średniej, byle tylko dostać tę szansę. Ale myślę, że to by się skończyło gorzej dla niego. Ja i tak jestem duży jak na wagę średnią. Byłbym chyba jednym z największych bokserów, z jakimi kiedykolwiek walczył - oznajmił Jacobs.
"Canelo" wróci na ring 4 maja, być może już w wadze średniej, w której ciągle dzierży pasy WBC i WBA Super. Jacobs obawia się, że Oscar De La Hoya, promotor Alvareza, będzie chronić Meksykanina przed starciem z nim.
- To jasne. Oscar sam jest bokserem. Jest promotorem, ale też bokserem, dobrze więc wie, na co stać danego zawodnika. A ja stanowię duże ryzyko. Walka ze mną wiązałaby się z wieloma wyzwaniami w ringu, myślę, że byłoby ich nawet więcej, niż gdyby miał walczyć z Gołowkinem - powiedział.
Teraz przechodzi Lemiaux, Jacobs i kto wie czy nie Głowokin z Rudym
W takim razie będą realne szanse na mistrza w średniej dla zawodników z top 10 jak np. Sulecki.