AMIR KHAN: CANELO TO BESTIA, FIELDING NIE MA Z NIM SZANS

Amir Khan na własnej skórze przekonał się o umiejętnościach oraz sile ciosu Saula Alvareza (50-1-2, 34 KO). I dlatego choć będzie ściskał kciuki za Rocky'ego Fieldinga (27-1, 15 KO), to nie daje mu większych szans w konfrontacji ze sławnym Meksykaninem.

Panowie skrzyżują rękawice dziś w nocy. W stawce będzie należący do dużo wyższego Anglika pas WBA Regular kategorii super średniej. Transmisja z nowojorskiej gali od 2:00 na antenie Polsatu Sport.

- Rocky to świetny koleś, bardzo go lubię, byłem jednak w ringu z Canelo i niestety nie daję Rocky'emu żadnych szans. Alvarez to prawdziwa bestia. Po tym jak pokonał w rewanżu Gołowkina, według mnie w najbliższym czasie nikt nie będzie w stanie go zastopować. Gdyby dziś doszło do drugiej walki z Mayweatherem, moim zdaniem Canelo wziąłby udany rewanż za jedyną porażkę w karierze. On z walki na walkę staje się dojrzalszym i lepszym pięściarzem. Dziś to już kapitalny bokser - mówi Khan, który dwa i pół roku temu został ciężko znokautowany przez Saula w szóstej rundzie.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Bromantan
Data: 15-12-2018 22:56:59 
Tak Alvarez jest nie do pokonania. I to mówi koleś jeszcze niedawno stosunkowo łatwo obskakujący rudego na nogach który jest teraz cztery kategorie wagowe niżej.
 Autor komentarza: Maniek1986
Data: 16-12-2018 01:13:13 
ale pierdoli, chyba przez to ze wyslal go ku bramom sw piotra...jest szklany i bil sie z duzo wiekszym gosciem za wyplate wiec dostal lanie chociaz wg mnie do ko wygrywal , z ggg przegral obie walki, fmj przyjdzie z emerytury i zleje go znowu, moze nie do 0 ale wysoko
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.