DE LA HOYA PROPONUJE SZEFOWI UFC WALKĘ W RINGU
Oscar De La Hoya ma dość utarczek słownych z Daną White'em, prezydentem UFC. "Złoty Chłopiec" proponuje, by załatwić sprawy w ringu.
De La Hoya zorganizował niedawno swoją pierwszą galę PPV w MMA, której głównym wydarzeniem było starcie legend UFC - Chucka Liddella i Tito Ortiza. Szef stajni Golden Boy Promotions zamierza dalej eksplorować rynek mieszanych sztuk walki, bo jak twierdzi, White i UFC nie traktują dobrze zawodników.
White powiedział ostatnio, że De La Hoya jest kłamcą i nic nie wie o jego biznesie. Zaproponował, aby obaj wzięli udział w debacie telewizyjnej. "Złoty Chłopiec" ma jednak inną propozycję.
- Zróbmy to w ringu. Trzy rundy na gali "Canelo" podczas Cinco de Mayo. Dam ci nawet pięć miesięcy, żebyś oczyścił organizm, a potem będziemy mogli zacząć porządnie trenować i zaboksować trzy rundy. Będziesz miał przewagę jakichś 22 kg. Nie ma sprawy. Zróbmy to - stwierdził były mistrz świata sześciu kategorii wagowych.
Chyba że Oscar jeszcze ma to coś co mówił Władek hehe
no dokladnie ale zaraz orgowicze nawyzywaja go od ćpunów xD