JOSHUA OBEJRZY Z TRYBUN WALKĘ WHYTE-CHISORA
Redakcja, Daily Mail
2018-12-11
Anthony'ego Joshuy (22-0, 21 KO) nie było na walce Wilder-Fury w Los Angeles, ale zunifikowany mistrz wagi ciężkiej zamierza się wybrać do hali O2 Arena w Londynie na pojedynek rewanżowy Whyte-Chisora.
Anglicy zmierzą się 22 grudnia. Zwycięzca być może będzie kolejnym rywalem AJ-a, który wróci na ring 13 kwietnia na stadionie Wembley.
- Jeśli nie uda nam się doprowadzić do walki z Wilderem bądź Furym, koniecznie trzeba będzie zrobić walkę ze zwycięzcą rewanżu Whyte'a z Chisorą. Wygrany będzie numerem cztery w wadze ciężkiej - oświadczył Eddie Hearn, promotor AJ-a.
Joshua nie będzie jedyną gwiazdą boksu na walce Whyte-Chisora. Z trybun będą ją obserwować też m.in. Aleksander Usyk i Jarrell Miller.
Usyk pewnie nie pożałuje Chisorą bo walka z nim to byłby bardzo fajny start w HW i dodatkowo wyrobienie sobie marki na najlepszym bokserskim rynku obecnie.
Zastanawia mnie jedynie co zostanie Millerowi. Do tej pory na wyspach brytyjskich zrobił jedynie szopkę podczas face to face AJ z Povetkinem i tyle. Może dostanie Takama ale nie będzie pewnie zadowolony
Jeśli wygra Chisora, to ja z dużym zainteresowaniem obejrzę jego walkę z AJ, mimo że szans dużych mieć nie będzie..
Chisora to wciąz dobre nazwisko w HW, a gdyby nie kilka równych werdyktów wciąż miałbym tylko 3 lub 4 porażki
Założenie w tej walce moim zdaniem jest takie, ze wygrywa Whyte i dostaje rewanz z AJ. Walka sprzeda cały stadion i wszystko gra. A przegrany Chisora dostanie Usyka lub co moim zdaniem tez prawdopodobne Millera - byc moze na tej samej gali.