ZASKAKUJĄCA I BOLESNA WPADKA DAMIANA KIWIORA
Redakcja, Informacja własna
2018-12-10
Damian Kiwior (4-1) szumnie opowiadał o planach na przyszłość, walce z Syrowatką, tymczasem wczoraj doznał porażki z facetem, z który kilkukrotny mistrz Polski nie miał teoretycznie prawa przegrać.
Naprzeciw Damiana podczas gali w Birmingham stanął bardzo przeciętny Chris Jenkinson (11-61-3, 4 KO), który notował serię trzynastu(!) kolejnych porażek. Ale na Polaka to wystarczyło...
Anglik doprowadził Kiwiora do liczenia w drugiej rundzie, a po sześciu odsłonach zwyciężył bliską punktacją 56:57.
Dobrze,że sie potrafisz przyznać,ale po walce z tym Grekiem to już było wiadomo.Bardzo słabo zaboksował i przegrywał rundy z totalnym no namem,do tego bardzo słabym fizycznie,więc ta porażka jakoś mnie specjalnie nie dziwi.Gdzie mu do Syrowatki,czy Runowskiego.
W drugiej leżał na deskach,to po pierwsze,po drugie to jemu sedziowie powinni pomagać,bo walczył jako prospekt, ktorego sponsor sponsoruje,a ten rywal to zwykly journeyman,po trzecie to walczył zawodnikiem co ma bilans 10-61,wiec takiego zawodnika powinien pokonać,bezdyskusyjnie.Przecież walczył w Anglii,więc twoj komentarz beznadziejny,chyba,że jestes jego znajomym i go promujesz za wszelką cenę.