PRICE LICZY NA REWANŻ Z KUZMINEM
David Price (22-6, 18 KO) nie lekceważy Toma Little (10-6, 3 KO), ale podkreśla, że myśli już o rewanżu z Siergiejem Kuzmienm (14-0, 11 KO). We wrześniu wycofał się po czterech rundach z walki z Rosjaninem z powodu kontuzji bicepsa.
- Przeszedłem intensywną fizjoterapię, miałem szczęście, że nie doszło do całkowitego zerwania. Cieszę się, że znowu mogę używać tej ręki i zdążę jeszcze zaboksować w tym roku. O walce z Kuzminem dowiedziałem się późno, sprawy nie układały się idealnie, ale to już za mną, teraz cieszę się treningiem. Chcę wrócić na ring i wrócić do wygrywania - powiedział Price.
- Dobrze jest walczyć na dużych galach, ale chodzi o wygrywanie. Przegrałem trzy z ostatnich czterech walk, chcę znowu poczuć, jak to jest wygrać. Bardzo chciałbym się ponownie zmierzyć z Kuzminem, bo wierzę, że przy odpowiednich przygotowaniach zdołam go pokonać - dodał.
Walka Price-Little odbędzie się 22 grudnia na gali Whyte-Chisora 2 w Londynie.
Jakbyś dostał taką kasę za walkę,to też by ci sie chciało.Poza tym wcześniej to on miał Powietkina na deskach,wiec tak źle w tej walce nie wypadł.
Pewnie kasa zrobiłaby swoje, ale dostać tak w cymbał jak on trochę nie bardzo.
Sasze wywrócić też nie lada wyczyn tylko co się z nim potem stało.
Dead @
Właśnie z Wachem byłaby fajna walka, Mariusz ustałby kilka dyszli Dawida. A i sam Price mógłby coś przyjąć od niego.
To nie są żarty.
Wiadomo że rynek w UK jest obecnie bogaty i kasa zawsze będzie ale ryzyko wg mnie za duże.
Własny gym czy cokolwiek i gość żyje w dobrobycie i zdrowiu.
No ale to jego wybór.
Oni uprawiaja boks od dawna i dostać w cymbał jest wkalkulowane w ten sport.Wiedzą,czym ryzykują i dostają(wiadomo,co poniektorzy) za to całkiem,niezła kasę i to jest ich decyzja,czy chcą walczyć.