DAVID HAYE: TERAZ FURY MOŻE BYĆ JUŻ TYLKO LEPSZY I LEPSZY
Emerytowany już David Haye przed sobotnim pojedynkiem, mając w pamięci wspólne sparingi, stawiał na Deontaya Wildera (40-0-1, 39 KO). Po tym co zobaczył, w ewentualnym rewanżu będzie się już raczej skłaniał w stronę Tysona Fury'ego (27-0-1, 19 KO).
- Jeśli po tej długiej przerwie, problemach z alkoholem, narkotykami i depresją, Tyson tocząc dwie łatwe walki, potem pokazuje się w takim stylu, to jak on się pokaże, jeśli pozostanie teraz aktywny i w treningu? Jeżeli pozostanie skoncentrowany na treningach i w pełni się im odda, będzie tylko lepszy i lepszy - mówi "Hayemaker".
- Tyson przyjął dwa najlepsze ciosy Wildera, a i tak zdołał się podnieść. Dziś już wie, jak bardzo mocno bije Deontay, ale jednocześnie wie również, że jest w stanie przyjąć te ciosy. To wielka rzecz przed ewentualnym rewanżem i przewaga mentalna. To był najlepszy występ w karierze Fury'ego - dodał Haye.
Po bardzo mocnym nokdaunie sędzia powinien przerwać walkę i nie dopuścić di jej kontynuacji,
Obowiązkiem sędziego w ringu jest ochrona zdrowia zawodnika a zachodziło bardzo duże prawdopodobieństwo że zamroczonego Furego Wilder dobije bez problemu serwując mu bardzo ciężki nokaut.
Bardzo poważny błąd sędziego ringowego ,że nie zakończył walki.
O prawo do rewanżu z Wilderem...
A po co takie rewanże ?Fury wypunktował a Ortiz znokautował Wildera...Wszyscy powinni olać tego Dentoaya i tyle.
A tu proszę.
Wyszedł do jednego z najlepszych do idola , i dwa razy pozamiatał nim ring.
Gdy zamknął usta niedowiarkom to znaleźli sobie inne powody aby umniejszać jego klasie.
Zresztą podobnie było z Alwarezem
A w drugiej walce to miał już nie mieć żadnych szans z Gołowkinem.
A on drugi raz spuścił mu jeszcze większy wpier..l
Ale jednocześnie Fury może mówić o dużym szczęściu i całować po rękach sędziego ringowego że pomógł mu zremisować tą walkę.
Po bardzo mocnym nokdaunie sędzia powinien przerwać walkę i nie dopuścić di jej kontynuacji,
Obowiązkiem sędziego w ringu jest ochrona zdrowia zawodnika a zachodziło bardzo duże prawdopodobieństwo że zamroczonego Furego Wilder dobije bez problemu serwując mu bardzo ciężki nokaut.
Bardzo poważny błąd sędziego ringowego ,że nie zakończył walki.
Co Ty gościu pierdolisz... Fakt Fury przyjął bardzo mocny cios i padł jak rażony piorunem ale szybko wstał i nie był nawet specjalnie zamroczony...
W końcówce rundy to nawet wyglądał lepiej od Wildera...
Nokdaun był bardzo ciężki i Fury stracił kontakt z rzeczywistością co zresztą sam po walce przyznał.
Obowiązkiem sędziego było chronić jego zdrowie
A co by się stało gdyby dostał następną petardę i wylądował w szpitalu?
Wtedy dopiero sędzia byłby winny.
W Anglii przerywano walki w o wiele mniej groźnych sytuacjach.
I wtedy zawsze broniono sędziego że dobrze zrobił dbając o zdrowie zawodnika.
Więc dlaczego w tym wypadku nie powinien zakończyć walki?