Nie trzeba wcale wielkich zawodników, żeby dać kibicom dobre widowisko. Udowodnili to w sobotę Remigiusz Wóz (11-4-1, 6 KO) i Pavol Garaj (6-15-3, 2 KO). Po czterech ciekawych i zażartych rundach sędzia orzekł remis.