JEFF HORN ZNOKAUTOWAŁ MUNDINE I ODESŁAŁ GO NA SPORTOWĄ EMERYTURĘ
Jak zwykle wygadany Anthony Mundine (48-9, 28 KO) straszył na konferencjach prasowych, był agresywny podczas ważenia, ale Jeff Horn (19-1-1, 13 KO) wyszedł do ringu i szybko zrobił swoją robotę.
Panowie spotkali się w umownym limicie, blisko kilogram przekraczającym kategorię junior średnią. Od pierwszego gongu obaj zabrali się ostro do roboty, ale to ciosy mniejszego teoretycznie Horna robiły większe wrażenie na drugiej stronie. W połowie pierwszej rundy Jeff zagonił przeciwnika do lin, uderzył w kombinacji lewym hakiem na korpus, poprawił od razu lewym sierpowym na szczękę i było po wszystkim!
- Spodziewałem się trudnej walki, jednak w sumie się cieszę, że to potrwało tak krótko. Czuję się naprawdę mocny w wyższej wadze - stwierdził Horn, były mistrz świata kategorii półśredniej. Jednocześnie był to dla niego udany powrót blisko pół roku po porażce z Terence'em Crawfordem i utracie pasa WBO.
- Czapki z głów przed Jeffem. Mój czas dobiegł niestety końca - powiedział 43-letni Mundine, w przeszłości dwukrotny mistrz świata dywizji super średniej. Odchodzi mając na rozkładzie takich zawodników jak Danny Green, Sam Soliman (x3), Daniel Geale czy Shane Mosley.
Chwytanie za gardło to jest normalny atak na drugą osobę.
Daj ty qurwa spokoj.Gdyby ne scenka na wazeniu,nikt by na tą walkę nie zwrocił uwagę.A tak gorąco na ważeniu i od razu ludzie chcą zobaczyć co się stało i klikają.To chwyt marketingowy.Od wczoraj boks ogladasz?
Rzadko przyznaje się do błędu ale w sumie masz racje...
Zmylił mnie trochę jego bydlęcy układ ryja.
Mimo wszystko jestem zwolennikiem innej promocji, np. podoba mi się jak to robi Fiury, niby krzykacz i pajacuje a jednak można wyczuć w tym autoironie i duże poczucie humoru Gypsy kinga
Promocja walki w ten sposob boksu,to niestety część tego sportu.Zawodnicy muszą walkę sprzedać w jakikolwiek sposob i tak też robią,A co do walki Hoorn-Mundine,to sam wiesz,że gdyby nie scenka.to w życiu byś nie kliknął na tą ceremonię ważenia.Co do fjurego,to go tak samo odbieram i nawet go lubię.W walce z Wilderem będę mu kibicował.