TYSON FURY CZY DEONTAY WILDER? TYPUJĄ LEGENDY WAGI CIĘŻKIEJ!
Lennox Lewis i Evander Holyfield, wielcy mistrzowie wszechwag sprzed lat, stawiają w sobotę raczej na Deontaya Wildera (40-0, 39 KO), dodają jednak, że jeśli tylko Tyson Fury (27-0, 19 KO) zdoła przeciągnąć ten pojedynek bez poważniejszych strat do późniejszych rund, wówczas może zdetronizować Amerykanina i pozbawić go pasa WBC wagi ciężkiej.
- Wilder bije bardzo mocno i może odpalić czymś już na samym początku. Z drugiej strony Tyson może frustrować go swoim stylem i przeciągnąć walkę na cały dystans. A wtedy kto wie, może to wygrać. To on zna więcej sztuczek i jeśli potyczka będzie w miarę równa, jego doświadczenie w takich sytuacjach może być decydujące - uważa Holyfield.
- Jeżeli walka skończy się na punkty, wygra ją Fury. Wilder może go z kolei znokautować - mówi w podobnym tonie Lewis.
- Wilder bije bardzo mocno, lecz nic nie można porównać do siły mentalnej, jaką Fury pokazał zarówno w ringu, jak i poza nim. To będzie trudna przeprawa dla nich obu, lecz widzę spore szanse Fury'ego - stwierdził z kolei Mike Tyson. A to przecież po nim Fury, urodzony jako wcześniak, otrzymał imię.
- Spodziewam się zwycięstwa Wildera przez nokaut. Powinien sobie łatwo poradzić - powiedział natomiast inny mistrz sprzed lat, słynący z podobnej siły do obecnego championa WBC Riddick Bowe.
- Jestem wielkim fanem Wildera, ale Fury również mi zaimponował w starciu z Władimirem Kliczką, gdy znakomicie unikał jego ciosów. Dzięki swoim warunkom fizycznym oraz umiejętnościom może sprawić, że walka potrwa na pełnym dystansie. Obstawiam wygraną Wildera na punkty po bliskiej i trudnej walce - typuje najstarszy mistrz w historii, George Foreman.
- To niezwykłe interesująca walka. Fury całkowicie wybił z planu Kliczkę, jednak Wilder to inna bestia. Jest bardziej agresywny, więcej bije, a jak już trafi czymś mocnym, może skończyć pojedynek. Obstawiam jego zwycięstwo pomiędzy czwartą a piątą rundą - dodał Gerry Cooney, który co prawda jako jedyny z tego grona mistrzostwa nie zdobył, ale słynął z przerażającego uderzenia.
I dodam jeszcze, że Fury wygra.
Zadawać zmyłki.
Próbować powtórzyć cios Cunninghama.
Kliczko nie zrobił nic aby wygrać z Furym.
To że nie pomogli mu sędziowie naciągając lekko wynik na remis to kolejne zdziwienie.
Takie werdykty w Niemczech to wyjątek.
Ja znam dwa:
-pierwsza porażka Tigera Michalczewskiego,
-walka Povietkin vs Huck,
Moim zdaniem na punkty Fury musiałby ośmieszyć Wildera.
Moim zdaniem promotor Tysona jest za krótki aby przy minimalnej przewadze wygrał Fury.
No chyba że Hearn miałby w tym interes bo Wilder to duże ryzyko dla A.J. I mała kasa.
Data: 28-11-2018 12:33:33
Wilder powinien obijać Furemu schaby.
Zadawać zmyłki.
Próbować powtórzyć cios Cunninghama.
No jak trafi go tak dobrze bombą jak Cunningham, to będzie po walce.
Chciałbym aby Denotaj spektakularnie zgasił cyganowi światło, ale wydaje mi sie że pewność siebie i chyba całkiem mocna szczęka może spowodować że Fury nawet przetrzyma wiatraki, choć w tarapatach może być i to nie jednych. Na pkt Fury też nie wygra. To teren Wildera.
Mam nadzieję że wraz z wielkimi gębami pójdzie tez wielki pojedynek, na miarę walki AJ z Kliczko czyli ostatniego wielkiego i emocjonującego zarazem pojedynku w HW