MENADŻER KLICZKI STUDZI APETYT KIBICÓW: NIE BĘDZIE REWANŻU Z JOSHUĄ

Słowa Eddiego Hearna o wyjątkowym rywalu dla Anthony'ego Joshuy (22-0, 21 KO) rozbudziły fantazję i wyobraźnie wielu kibiców. Zaczęto więc spekulować o ewentualnym powrocie na ring Władimira Kliczki (64-5, 53 KO).

Plotki wzmagały wcześniejsze słowa Ukraińca o możliwym powrocie na wyjątkową walkę. Ale Władimir bardziej odnosił się do sukcesu George'a Foremana i ewentualnym pobiciu jego osiągnięcia.

- To musiałby być jakiś nadzwyczajny powód, żebym wrócił ze sportowej emerytury. Coś nieprawdopodobnego. Wciąż mam to coś, lecz nie wiem, jak jeszcze długo to we mnie pozostanie i jak długo będę potrafił utrzymać się w formie. Jeśli skończę na przykład czterdzieści pięć lat i wciąż będę w takiej formie jak teraz, a w brzuchu pojawią się iskry i motylki, wówczas rozważę powrót i pobicie rekordu Foremana - stwierdził trzy tygodnie temu Kliczko. Teraz musi się tłumaczyć, że nie będzie kolejnym rywalem AJ-a. Anglik, panujący mistrz świata wagi ciężkiej federacji IBF/WBA/WBO, kolejny pojedynek stoczy na Stadionie Wembley w Londynie 13 kwietnia.

- Nie ma mowy o takiej walce. Władimir nie myśli o rewanżu z Joshuą - studzi apetyty kibiców Bernd Boente, wieloletni menadżer braci Kliczko.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: arnoldschwarz
Data: 19-11-2018 20:03:22 
po co Władek miałby go oklepać, za duże ryzyko dla AJ
 Autor komentarza: BlackDog
Data: 19-11-2018 20:22:38 
To było oczywiste że nie chodzi o Władimira. W tym momencie taka walka byłaby dla Ukraińca bez sensu i nie chodzi nawet o to że nie miałby szans bo oczywiście by je miał (zakładam że w rok nie postarzał się w niesamowitym tempie) tyle tylko że Joshua to nr 1. Najwyższa półka. Facet jest coraz pewniejszy siebie, wchodzi w swój prime. Wyjście do takiego gościa z marszu z emerytury gdzie aktywność jest zerowa jeśli chodzi o walki to lekko mówiąc byłaby głupota i igranie z ryzykiem.

Wład wspiął się na wyżyny w pierwszej walce i zabrakło naprawdę niewiele. Trochę więcej szczęścia po jego stronie a trochę więcej nieszczęścia po stronie Joshuy. Tylko wtedy to Wład od roku polował na Tysona Fury'ego. Miał za sobą dwa obozy i był naprawdę niesamowicie skupiony na skopaniu dupy Fury'ego w rewanżu. To miało swój wpływ na to jak wypadł w walce z AJ-em.
Obecnie Władek to raczej się bawi w biznesmana i mówcę. Jeździ po świecie, daje wykłady, promuje książki itd. To zupełnie inna mentalność. To że sobie tam posparuje dla podtrzymania formy nie sprawia że mógłby z marszu wyjść do nr 1.

Rewanż taki miałby sens dla mnie osobiście tylko w momencie w którym Wład wróciłby jakimiś innymi starciami i pokazałby że forma jest kosa i nic się złego nie stało przez ten kolejny rok.
Tak to człowiek nawet nie wiedziałby czego się spodziewać po nim. A w oczywisty sposób Klitschko zaznaczył że takie coś nie wchodzi w grę.

Szkoda że nie ścignie Fury'ego. Niezależnie od wyniku walki z Wilderem.
 Autor komentarza: teanshin
Data: 19-11-2018 20:29:33 
Władek mőwił że sparuje 2x w tyg. Więc formę trzyma.
 Autor komentarza: Cooperek
Data: 19-11-2018 20:35:00 
Mówi tak, jakby po prostu chciał dłużej przeczekać i wrócić w bardziej dogodnej sytuacji, kiedy ludzie nieco ochłoną i o nim zapomną.
 Autor komentarza: trashtalk
Data: 19-11-2018 20:43:09 
Myślę, że wymarzonym scenariuszem dla Władka byłby Cygan z pasem WBC. Czyli dwie pieczenie, przy jednym ogniu. Rewanż z Furym i pas w stawce, którego nigdy nie posiadał.
 Autor komentarza: Horus1983
Data: 19-11-2018 20:51:25 
trashtalk
To ma sens.Drugi raz Fury nie wykręci mu takiego numeru (chyba).Pobić Tysona w Wielkiej Brytanii, zdobyć pas WBC i odejść tak już na prawdę...
 Autor komentarza: BlackDog
Data: 19-11-2018 20:56:35 
Jeśli miałbym stawiać to myślę że Władka w wymiarze sportowym (czysto sportowym) w ringu już nie zobaczymy. Możliwe natomiast że weźmie udział w jakiejś akcji charytatywnej i "zawalczy" z kimś w ringu za jakiś czas ale na powrót do boksu na poważnie już bym nie liczył. Niby przebąkuje o tym że wszystko jest możliwe i coś tam o rekordzie Foremana ale to tylko gadanie trochę pod publikę swoją drogą. Nie sądzę by w wieku 45 lat chciało mu się wracać do poważnego boksu i ścigać jakiegoś słabszego mistrza (bo zakładam że w takim wieku tak inteligentnemu gościowi nie przyszło by do głowy walczyć z np Joshuą w prime fizycznym połączonym z latami doświadczenia).
 Autor komentarza: Kaczor
Data: 19-11-2018 20:59:06 
Też podpisuję się pod tym co napisał trashtalk. Taki mistrz jak Kliczko powinien zakończyć karierę wygraną walką. Rewanż z Furym i jeszcze w stawce pas, którego nigdy nie miał - to byłoby wspaniałe zakończenie kariery. Inna sprawa, że ja nie wierzę w wygraną Furego z Wilderem - moim zdaniem Wilder załatwi sprawę do 6 rundy.
 Autor komentarza: WalterAlfa
Data: 19-11-2018 21:03:09 
Dajcie spokój. Kasy ma jak lodu, wydaje pewnie 1 promil tego co np. Floyd, więc nowej raczej nie potrzebuje. A na wypłaty jak wspomniany Money też szans nie ma. Sportowych wyzwań też raczej nie ma, w końcu zdobył wszystko co jest do zdobycia w boksie.
Poza tym nudziarz był nieprzeciętny, po cholerę miałby wracać :-)
 Autor komentarza: trashtalk
Data: 19-11-2018 21:04:23 
Chcę zaznaczyć, że nawet gdyby taki scenariusz się ziścił, co jest bardzo wątpliwe, to wg mnie rewanż wygrałby znowu Fury.
 Autor komentarza: Deadpool89
Data: 19-11-2018 21:41:30 
Kliczko wróci, nie tacy wracali na stare lata, moim zdaniem przeczeka aż do pełnej unifikacji AJ vs Wilder i zmierzy się ze zwycięzca. Wład to najwyzszy kaliber, nie będzie sie bawił w jakieś odbudowanie latwiejsza walką, może i by chciał sie zrewanzowax cyganowi ale furry musiał by mieć pas a to odpada bo alabama go rozjedzie. Kliczko miał dłuższą przerwę po walce z Tysonem i co? Zobaczylismy najlepszego włada od lat jak walczył z AJ, to nie grubas ze jak nie walczy to cpa i chla....ani nawet FMJ że sie wozi, chodzi na dziwki i lansuje, to profesjonalista w najwyzszym znaczeniu tego słowa, spokojnie moze sobie zrobić dłuższą przerwę i fizycznie dalej być top, rozbity też nie jest. Nie trawilem jego walk bo były zazwyczaj poprostu nudne ale fakt taki ze dominatorem był totalnym.....inna sprawa ze w trakcie lat tej dominacji nie było kogoś takiego jak AJ czy Wilder.. ogólnie stawiam ze sie jednak skusi i wruci.
 Autor komentarza: tyler
Data: 20-11-2018 02:01:30 
Up
Kliczko u schyłku kariery proponował Alabamie walkę, ale team uznał że to za wcześnie,zresztą ploty były że sparingi z nim były pod dyktando Ukraińca. Joshua dopiero zaczynał przygodę jako zawodowiec, potem doszło do walki i były iskry, ale uważam że gdyby w okresie prime włada pojawił się Wilder czy Joshua z obecnego czasu, zniszczył by ich bez problemu. Zrobił swoje i niech cieszy się tym co osiągną i teraz posiada.
 Autor komentarza: BOXER
Data: 20-11-2018 10:37:34 
Dla Włada zostaje powrót na walkę o pas z Furym lub jak jakimś cudem będzie miał pas
jakiś leszcz Oquendo itp.
 Autor komentarza: MLJ
Data: 20-11-2018 10:52:33 
Jeśli Fury pokonałby Wildera i zdobył WBC to jedynym sensownym powrotem Wlada jest właśnie ten rewanż i walka o pas którego nigdy nie zdobył w ringu..
 Autor komentarza: Ramirez82
Data: 20-11-2018 11:52:12 
Mimo swojej niechęci do Kliczko przez lata, po walce z AJ doceniłem go i żałowałem, że zakończył karierę, powinien zawalczyć z Parkerem póki ten jeszcze miał pas.
 Autor komentarza: Lolitka
Data: 21-11-2018 02:15:00 
tyler

Joshua dopiero zaczynał przygodę jako zawodowiec

i widzimy chłopcy jakich tu mamy zawodowców :)
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.