OD 20:30 MAGAZYN FIGHTERS: ZATYKA, MAŁACHOWSKI, KRAŚNICKI
Redakcja, Magazyn Fighters
2018-11-19
Dziś o 20:30 - jak co tydzień w poniedziałek, zapraszamy Was na Fighters - Magazyn Sportów Walki. Jak zwykle ciekawi goście. W pierwszej części Henryk Zatyka, wielki krajowy rywal Andrzeja Gołoty, a także Piotr Małachowski, mistrz świata i Europy, a także dwukrotny wicemistrz olimpijski w rzucie dyskiem, który... kocha sporty walki i być może skusi się kiedyś na jakiś oficjalny pojedynek. W drugiej części ugościmy Krzysztofa Kraśnickiego. Szef Wydziału Polskiego Boksu Zawodowego w Polsce ustosunkuje się oficjalnie do walki Artura Szpilki z Mariuszem Wachem. Porozmawiamy ogólnie o sędziowaniu na naszych galach.
Absencja związana z tragicznym werdyktem celem przypomnieniem sobie przez sędziów przepisów, WBZ PZB to chyba przedszkole i zatrudniacie fachowców, mam taka nadzieję, inaczej jestem w czarnej d..e.
Jeśli to jednak nie tylko zabawa ...... w Indian, nie lepiej zrobić szybciutką "kartkówkę z przepisów" na kilka dni przed walką i później być konsekwentnym? Przedrukowałeś walkę, przepraszamy, ale tutaj nie ma dla Ciebie miejsca, takim sędziom mówimy kategoryczne NIE, oni zabijają ten piękny sport i co ważniejsze ambicje zawodników. Nie mówię tutaj jedynie o pięściarstwie zawodowym, wystarczy spojrzeć na ostatnie lata "amatorki" w tym IO oraz aktualną pozycję AIBA w MKOL.
Tłumaczenie przez Pana Kraśnickiego sędziego walki Szpilka-Wach, Pana sędziego Tuszyńskiego pewnym rozkojarzeniem, hmmmm......to się nam sędzia zaciął na ładnych kilkadziesiąt sekund, nie zauważył desek, troszkę to dziwne? Do tego WYDRUKOWAŁ (nie bójmy nazywać się rzeczy po imieniu) 6 rundę w której Wach był bezapelacyjnie lepszy i to minimum stosunkiem 10-9?
Jeżeli chodzi o naszych sędziów na rynku międzynarodowym, to bez nazwisk (padły one z ust Pana Kraśnickiego), jednak proszę zobaczyć kiedy punktowali lub prowadzili walki np. w Anglii, jaki smród i brzydka kupa po tym zostały? Czy my musimy mieć swoją Adelaide Byrd i Don Trella? Najgorętsze miejsce w piekle szykowane jest nie tym, którzy zabijają, ale tym, którzy się bezczynnie temu przyglądają.
ps. Panie Redaktorze, Grażyna nie wie, że w przypadku przerwania walki w wyniku kontuzji do 4 rundy walkę uznaje się za NC, dopiero po 5 rundzie zlicza się punkty i wydaje werdykt. Janusz mówi razem z Szefem Wydziału Polskiego Boksu Zawodowego w Polsce, że jeden punkt w tą lub tamtą stronę nie ma znaczenia, że coś się rozmyło w czasie walki(hipokryzja). To punktujemy rundy, czy całość walki, bo sam Pan sobie zaprzecza w imieniu idei zachowania z PZB dobrych kontaktów. Z jednym się zgodzę, walka była bliska, proszę jednak przeczytać wywiad z Panem Raubo. Umyć ręce, nie znaczy mieć je czyste. Grażynie i Januszowi (bo tak nazwaliście siebie sami)jeśli chodzi o punktowanie i uczciwość to polecam uczciwie wypunktować walkę z Obenauf.
Pozdrawiam także Pana Krzysztofa Kraśnickiego, mimo, iż minęło 9 lat, MY kibice pamiętamy stare sprawy:
http://www.bokser.org/content/2009/12/21/180337/index.jsp
Jeśli zajmuje się Pan hobbystycznie historią to czoła chylę i bardzo serdecznie pozdrawiam.