MILLER: SKOPIĘ TYŁEK BRYANOWI, CZAS TEŻ NA JAKIEGOŚ BRYTYJCZYKA
Po zwycięstwie nad Bogdanem Dinu (18-1, 14 KO), którego nad ranem zastopował w czwartej rundzie, Jarrell Miller (23-0-1, 20 KO) powtórzył, że chciałby się teraz zmierzyć z pięściarzem z Wielkiej Brytanii.
Amerykanin już przed walką mówił, że chce pokonać jakiegoś Brytyjczyka, ponieważ takie zwycięstwo przybliżyłoby go do upragnionej potyczki ze zunifikowanym mistrzem wagi ciężkiej Anthonym Joshuą (22-0, 21 KO). Chętny jest też jednak na starcie ze swoim rodakiem Trevorem Bryanem (20-0, 14 KO), który jest pierwszy w rankingu WBA. Miller plasuje się na drugiej lokacie.
- Bierzemy pod uwagę kilka walk, rozmawiamy z Eddiem Hearnem o kolejnym kroku. Chcemy AJ-a, ale on jest zajęty. Niech Trevor Bryan podniesie telefon, to skopię mu tyłek. Czas też, żebym znokautował Brytyjczyka - oznajmił "Big Baby", który w ubiegłym miesiącu znokautował w drugiej rundzie Tomasza Adamka.
Joshua wróci na ring 13 kwietnia na Wembley, gdzie zaboksuje być może ze zwycięzcą walki Wilder-Fury lub Whyte-Chisora. Nie wiadomo jeszcze, kiedy kolejny pojedynek stoczy Miller.
Musiałem sprawdzić typa na boxrecu, bo nie miałem pojęcia kim jest. Największe zwycięstwo - TKO z BJ Floresem (tak, tym cruiserem). Reszta przeciwników - nieznani nikomu.
Wygląda na to, że Hearn robi w ciula Millera, ten sobie powalczy z jakimiś Bryanami, a walki o pas nie będzie przez najbliższe 3 lata.
Dlatego już box Rec uczciwie przybliżył mi obraz tego pięściarza, nadmuchany na bumach + ten nieco bardziej znany ale wypalony BJ Flores, który zanotował nokaut od min. Bellew [obecnie 111] na box rec
Nie mam pojęcia jakim cudem ktoś taki może być nr w jakiejkolwiek szanującej się federacji...
Nie mam pojęcia jakim cudem ktoś taki może być nr 1 w jakiejkolwiek szanującej się federacji...
jak któryś przegra to może mu ucieknąc szansa walki o tytuł lub się oddalić.
Mimo że Joshua jak dla mnie obok Wildera nr jeden na świecie to lekko go faworyzyję , w sumie nie powinno to nikogo dziwić bo to Joshuą ma 3 pasy Mistrowskie zapełnia stadiony i przychodzą po 90 tys kibiców na Webley czy Cardiff a nie jak Wilder po 10 tys czy nie raz mniej.
Oby z ta walka JOshua - Wilder nie było tak jak Bowe - Lewis czy Michalczewski - Roy Jones jr ze się nie odbyły z szkodą da kibica.
a Miller a bardziej Whyte zasługuję na powtórną walkę z Joshuą choćby tym że ciągle walczy z kimś z ścisłej czołówki jak Chisora czy Parker. choć ta ostatnia walka jak dla mnie bliska remisu obaj leżeli na deskach sedzia też pomagał Whytowi, jakby ta walka była w Nowej Zelandii wygrał by PArker.
Tyle razy już był walkoway ten temat,a wy ciagle te same pytania.Bryan jest posiadaczem pasa WBA Regular Interim,ktory wywalczył w walce z Floresem.Niestety też to pokazuje jaką,co poniektórzy mają wiedzę o boksie,bo o tym zawodniku juz sie tutaj trochę pisało.