FURY MA BRONIĆ TYTUŁU W WALCE Z JOYCE'EM
Brytyjska komisja bokserska (BBBofC) zarządziła walkę o pas mistrza Wielkiej Brytanii w wadze ciężkiej pomiędzy Hughie Furym (21-2, 11 KO) a Joe Joyce'em (6-0, 6 KO).
Fury przegrał w ubiegłym miesiącu w eliminatorze IBF z Kubratem Pulewem. Komisja chce, żeby teraz bronił tytułu brytyjskiego w starciu z wicemistrzem olimpijskim. Nie wiadomo jeszcze, czy Fury się zgodzi, pretendent jest w każdym razie gotowy do walki.
- Słuchajcie, szanuję Fury'ego, uważam jego i jego ojca za swoich przyjaciół, ale to jest biznes. Jestem wprawdzie w pierwszej dziesiątce rankingu WBA, myślę jednak, że to walka, którą kibice chcieliby zobaczyć - oznajmił.
Joyce wróci na ring 1 grudnia w Los Angeles, gdzie na gali Wilder-Fury zmierzy się z Joe Hanksem (23-2, 15 KO). Czas na składanie ofert na organizację potyczki z Furym upływa 12 grudnia.
Jaki sens ma ta wypowiedz? Na czym polega negatywna korelacja miedzy tymi dwoma faktami?
Być może Hughie nie jest w ogóle notowany w tym rankingu
Myślę że chodziło mu o wysokie miejsce w rankingu, więc myśli o walce mistrzowskiej WBA z AJ...
Autor komentarza: Horus1983
a może jedno i drugie, tj. Yoce pokazuję, że jest w 10 jednej z najwiekszych federacji i być może umniejsza tym brytyjskiej komisji (pewnie nie świadomie bo to błąd) - a co za tym idzie nie jest mu potrzebny ten przystanek, mimo wszystko prowokuje Furego pod pretekstem kibiców - dobrze to zagrał. Bo jesli wygra z furym (a ma na to styl) to go wywinduje jeszcze bardziej