WYPŁATA ŻYCIA DLA BELLEW, EKSPERCI NIE DAJĄ MU SZANS Z USYKIEM
Tony Bellew (30-2-1, 20 KO) stoczy dziś najważniejszą i być może ostatnią walkę w karierze. I dostanie za to wypłatę życia.
Rywalem bombardiera z Liverpoolu będzie bezdyskusyjny mistrz świata (WBC/WBA/IBF/WBO) kategorii junior ciężkiej, Aleksander Usyk (15-0, 11 KO).
- On za bardzo trudny pojedynek z Masternakiem, który decydował o jego sportowej przyszłości, dostał mniej niż 80 tysięcy funtów. Za Makabu o pas niewiele więcej. Potem jeszcze więcej za Haye'a, ale już za rewanż z Haye'em dostał tyle, że jego dzieci są już zabezpieczone - mówił kilka dni temu promotor i w życiu prywatnym przyjaciel dzisiejszego pretendenta, Eddie Hearn.
Angielscy dziennikarze zdradzili, że za wspomniany rewanż z "Hayemakerem" Tony dostał aż 2,5 miliona funtów. Tym razem ma dostać nieco więcej. Z drugiej strony walka z Usykiem, którego gaży nie znamy, ma przynieść blisko 15 milionów funtów zysku, więc jest z czego opłacić tych znakomitych bokserów...
Co ciekawe magazyn The Ring spytał dwudziestu ekspertów o wynik końcowy tej walki. WSZYSCY wskazali na wygraną Ukraińca - czternastu na punkty, sześciu przez TKO w drugiej połowie potyczki. Nić więc dziwnego, że skazywany na porażkę Bellew zasłużył na godziwą wypłatę...
Transmisja z gali w Manchesterze trwa - przeprowadza ją Polsat Sport i Polsat Sport Fight.
Usyk to duży cruser jeśli chodzi o budowę obręcz Barkowa łapa nieco wieksza od Bellew myśle że miedzy walkami waży co najmniej 95 kg jak nie więcej.
Jak Przejdzie do ciężkiej to będzie miał wymiary jeśli chodzi o wzrost i wagę przypominał Holyfieldai i Głazkowa 189 wzrostu i około 98-do 100 kg