PACQUIAO: PRZEZ PORAŻKĘ Z FLOYDEM NIE MOGĘ PRZEJŚĆ NA EMERYTURĘ

Manny Pacquiao (60-7-2, 39 KO) mówi, że dopiero po walce rewanżowej z Floydem Mayweatherem Jr (50-0, 27 KO) będzie mógł spokojnie przejść na emeryturę.

Rewanż za pojedynek z maja 2015 roku, przegrany przez Filipińczyka na punkty, może się odbyć w przyszłym roku.

- Stoczę jeszcze parę walk, zanim skończę z boksem. Najpierw zmierzę się z Bronerem, a potem jest duża szansa, że zaboksuję z Mayweatherem. On wraca i rozmawiamy już o rewanżu, ale najpierw musimy wygrać swoje najbliższe pojedynki. Spotkaliśmy się w Japonii i mówił, że chce się zmierzyć ponownie - powiedział "Pac Man".

- Teraz nasza walka będzie wyglądała inaczej, nie będzie wymówek. Przez tę porażkę nie mogę ze spokojnym umysłem przejść na emeryturę - dodał.

Ze wspomnianym Adrienem Bronerem (33-3-1, 24 KO) Pacquiao ma skrzyżować rękawice 19 stycznia. Mayweather ogłosił w tym tygodniu, że wraca do sportu z emerytury i 31 grudnia zmierzy się w Japonii z kickbokserem Tenshinem Nasukawą. Nie wiadomo jeszcze, na jakich zasadach odbędzie się ten pojedynek.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Zarev
Data: 07-11-2018 13:52:56 
W rewanzu 12-0 dla FMJ, stawiajcie domy
 Autor komentarza: BezStraha
Data: 07-11-2018 14:14:18 
Autor komentarza: Zarev

Po czym wnosisz taka opinie? Na tę chwile to Manny jest w gazie i może zgasić światło FMJ.

Ogólnie odgrzewane kotlety ,ich pierwsza walka była słaba ,a teraz bardziej to juz kabaret niz prawdziwy sport...
 Autor komentarza: Bromantan
Data: 07-11-2018 14:32:15 
Floyd nie zgodzi się na walkę bez kontroli antydopingowej a takiej kontroli w ostatniej walce nie było i juz sie tko pojawiło. Bedą to jeszcze większe nudy niz ich pierwsza walka i znowu płacz ze Floyd nie atakowal a jak Floyd nie atakował to dlaczego ja mam atakowac takie wymówki podejrzewam. Zresztą spokojnie niech wygra z Bronerem i tu różnie może być.
 Autor komentarza: teanshin
Data: 07-11-2018 15:35:57 
Dwóch bokserskich dziadków ma coś sobie do wyjaśnienia. Każdy z nich swoje zrobił i zarobił. Dobra walka na jakimś underkardzie.
 Autor komentarza: tyler
Data: 07-11-2018 18:24:28 
Jak każdy filipinczyk chciwość przede wszystkim. Pieniądz nie rewanż się liczy.
Wszystkie piękne walki paca pochodzą z ery gdy bał się igieł i testów. Przed walką z Floydem pozbawił się fobii i czar się rozpłyną niczym legenda "zająca" Drozda gdy zaczęto cisnąć cały sportowy świat w rasiji
 Autor komentarza: Cooperek
Data: 07-11-2018 19:11:57 
Ja tam nie uważam, że ich pierwsza walka była słaba. Floyd wyłączył Paca a ten nie potrafił dobrać mu się do skóry. Walka dwóch wielkich, którzy walczyli z wielką rozwagą szanując rywala.

@tyler
"Jak każdy filipinczyk chciwość przede wszystkim."

Znasz wszystkich Filipińczyków? I skąd pomysł, że chęć zarobienia pieniędzy to chciwość. Wiesz co oznacza to słowo?
 Autor komentarza: tyler
Data: 07-11-2018 20:42:47 
Up
Znam dosyć dużo i 9'ciu na 10 mają owe przejawy. Tak uważam że to do czego dąży pac to chęci podyktowane chciwością.
Jego kolega po fachu który go ustrzelił w pięknym stylu, odrzucił ogromne pieniądze jakie mu proponowano za kolejne ich starcie.
 Autor komentarza: Zayats
Data: 08-11-2018 14:30:06 
Walka nie potrzebna, bo jej przebieg byłby identyczny, jak w przypadku pierwszej potyczki.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.