FROCH: BELLEW MOŻE ZMROZIĆ USYKA LEWYM HAKIEM
Choć zdecydowana większość kibiców nie daje Tony'emu Bellew (30-2-1, 20 KO) w sobotnim starciu z Aleksandrem Usykiem (15-0, 11 KO) większych szans, nastroje wśród niektórych brytyjskich ekspertów przed hitowym bojem są wysoce optymistyczne. Do tego grona należy Carl Froch.
Były mistrz świata kategorii super średniej uważa, że jeżeli "Bomber" z Liverpoolu będzie w stanie trzymać się taktyki, to szanse na sprawienie niespodzianki będzie miał naprawdę spore.
- Jeśli tylko Tony będzie w stanie trzymać się taktyki, czyli będzie mieć cały czas wysoko dłonie i nie da się trafić czymś mocnym w pierwszych pięciu, sześciu rundach, może być ciekawie - analizuje "Kobra".
- Tony powinien przez cały czas na niego naciskać, absorbować jego działania. Może nawet przegrywać rundy, ale powinien go wymęczyć na tyle, by w drugiej połowie pojedynku boksowało się łatwiej. Bellew posiada nokautujący cios, jeśli uda mu się ulokować lewy hak na wątrobę, Usyk zostanie zmrożony. Wiem, że go na to stać, jego uderzenia naprawdę mają swoją wymowę - twierdzi Froch.
Transmisja z gali w Londynie z hitową walką o cztery mistrzowskie pasy Usyk vs Bellew w sobotę od godz. 19.00 na antenie Polsatu Sport Fight, a od 20.00 także na antenie Polsatu Sport.
No chyba że Bellew to wersja 2.0 w porównaniu do tego z walki z Masterem.
Breidis ich obu w tamtym czasie zrobiłby dość łatwo.
No ale skoro Master znacznie poprawił swoje skille (Dorticos był poza zasięgiem patrząc jak przestawiał Mastera swoimi ciosami.) to może Bellew też.