FLOYD MAYWEATHER JR WRACA! WYSTĄPI 31 GRUDNIA W JAPONII!
- Mayweather walczy w grudniu w Japonii, ja w styczniu w USA, a potem zmierzymy się między sobą - mówił dawno temu Manny Pacquiao. Wtedy to trochę przeszło bez echa, ale Filipińczyk jak widać mówił prawdę. Wielki Floyd Mayweather Jr (50-0, 27 KO) wraca! Najwspanialszy pięściarz naszych czasów wystąpi 31 grudnia podczas sylwestrowej gali organizacji Rizin Fighting Federation w Saitamie!
Wszystko ogłoszono podczas konferencji prasowej w Tokio. Rywalem Floyda będzie młody i bardzo perspektywiczny kickbokser (27-0, 21 KO) oraz zawodnik MMA (4-0) - Tenshin Nasukawa. Nie sprecyzowano jednak, czy będzie to walka na zasadach innych niż bokserskich. Podobno wciąż trwają negocjacje co do pewnych reguł tej potyczki.
- Nie było łatwo doprowadzić do tej walki, ale mówiliśmy ludziom, że wszystko jest możliwe. A chcemy im dawać to czego chcą, czyli krew, pot i łzy. Po mojej stronie będzie doświadczenie, po jego młodość - mówi 41-letni Mayweather, który ostatni pojedynek stoczył w sierpniu ubiegłego roku, gdy pokonał przez TKO w dziesiątej rundzie gwiazdę MMA Conora McGregora. Zarobił wtedy blisko 300 milionów dolarów.
FLOYD MAYWEATHER JR: SERWIS SPECJALNY >>>
Obchodzący niedawno dopiero 20. urodziny Japończyk mierzy 162 centymetry i waży w granicach 60 kilogramów.
Amerykanin piastował tytuł mistrza świata w pięciu różnych kategoriach - kolejno od super piórkowej aż po junior średnią.
Takiego RJJ to jeszcze można zrozumieć bo on faktycznie szuka zarobku ale Floyd zaczyna przypominać cyrkowca.
ani nie zgłupiał ani nie zbankrutował. Tylko głupiec nie bierze kasy, którą wkładają do kieszeni
Dokładnie jak już coś to kibice do reszty ogłupieli że chcą oglądać takie szopki.
Ilu ludzi tyle systemów wartości i sposobów oceny. Oceniając boksera, który hucznie grzmi o byciu TBE, który jest bodajże najbogatszym sportowcem na świecie mam prawo uważać że jednak w jakimś stopniu zaczyna rozmieniać tą swoją niezwykle bogątą karierę. Nie ma też żadnej pewności że walczy za taka stawkę jak z McGregorem, no chyba że to akcja charytatywna to szacunek. Porównanie do cyrku chyba jeszcze bardziej właściwe z uwagi na zapowiadane warunki walki.
Nie piszę też, że nie masz racji bo nie o to mi chodzi, bywa że elementy racji/prawdy są po obu stronach i mamy sprzeczność. Pzdr.
"hahahah a kitajce przeszczesliwe obsypia go zlotem"
Kitajec to Chińczyk, a nie Japończyk (od rosyjskiego: Kitaj - Chiny)
Jak zwykle biedaki fala hejtu.
Lamusy, do kopalni jutro, a nie Floyda oceniać.
Junito, o jakich ty wartościach debilu mówisz? Bokser zawodowy to papież, czy co?
Boks to BIZNES, ale ty tego nie rozumiesz, dlatego ustawiasz codziennie budzik na piątą rano za 4 tysiące
Jedno jest pewne , na pewno nie robi tego tylko dla pieniedzy.