JARRELL MILLER: OQUENDO I TAK MA ZAPEWNIONĄ WALKĘ O PAS

Nawet jeśli Jarrell Miller (22-0-1, 19 KO) pokona Bogdana Dinu (18-0, 14 KO) i tak będzie musiał spotkać się potem z Fresem Oquendo (37-8, 24 KO). Trwa śmieszne zamieszanie wokół pasa WBA Regular wagi ciężkiej.

Pierwotnie rywalem "Big Baby" miał być właśnie Portorykańczyk, ale "Big O" odrzucił gażę na pół miliona dolarów, tłumacząc się tym, że w tak krótkim terminie nie zdąży wyczyścić organizmu z niektórych suplementów, jakie są zakazane przy okazji wyrywkowych badań organizacji VADA. Dlatego 17 listopada naprzeciw pogromcy Tomka Adamka stanie ostatecznie dwumetrowy Rumun. Kolejny może być już Oguendo.

- Jemu wciąż należy się taka walka, gdyż wygrał sprawę przeciwko federacji WBA. Tak więc pozostaje obowiązkowym pretendentem. Być może spotkamy się w pierwszym kwartale przyszłego roku. Z jakichś powodów uznał, że potrzebuje jeszcze więcej czasu na przygotowania. Tak czy siak skopię mu tyłek - mówi Miller, który już wybiega w przyszłość, a przecież najbliższy rywal nie zamierza łatwo sprzedać skórę...

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: leon84
Data: 31-10-2018 17:40:39 
Teraz Dinu,potem Oquendo,wcześniej Adamek.Ten Miller to niezwykle ambitny zawodnik.
 Autor komentarza: czempionn
Data: 31-10-2018 17:50:15 
I tak ma zajebiste gaże za walkę, więc po co ma ryzykować utratę walki z Joshuą.
 Autor komentarza: teanshin
Data: 31-10-2018 17:58:53 
Oquendo przynajmniej ma jaja i przyznał się że w tym wieku aby otrzymać jakąkolwiek formę trzeba koksować a czasu jest zbyt mało żeby się wypłukać. Zapewne po walce wstrzymali by mu gażę a dostać po pysku za darmo nikomu się nie uśmiecha.
Co do Rumuna to już mówiłem, weryfikacja po 18 walkach i dołączy do ligi Washingtonów, Szpilków i innych Heleniusów.
 Autor komentarza: leon84
Data: 31-10-2018 18:24:43 
Up
Skoro tak jest to chyba też świadczy o tym,że zdaje sobie sprawę o swoich brakach i jego ambicji.Do AJ to jeszcze trochę poczeka.Przed nim Whyte,czy Pulev.Federacje częsciej powinny robić eliminatory typu Miller-Whyte,czy Miller-Ortiz,żeby dawać szanse tym co zasługują na walkę o mistrzostwo a nie zawodnikom,którzy szukają najłatwiejszej drogi.
 Autor komentarza: teanshin
Data: 31-10-2018 19:12:01 
up
Chłop ma 45 lat i tyle samo walk na koncie, to bokserski wrak. Mimo tego że od 4 lat nie boksuje to jego pozycja w rankingach WBA to jakaś enigma.
 Autor komentarza: Bromantan
Data: 31-10-2018 19:46:25 
To sa jakies jaja facet otawarcie koksuje i za rok ma dostać walkę az sie wypłucze? Przceiz to jawna kpina z zasad antydopingowych to w wba nie ma testów poza startami?
 Autor komentarza: PitersonJ
Data: 01-11-2018 07:22:24 
Hahaha ale jajca. Fres Oquendo to bokser widmo. Ostatni raz walczył z chagaevem w 2014! Roku i ta walkę przegrał (sprawdziłem na boxrec) i jeszcze musi mieć czas zeby się wyplukac i jest obowiazkowy w wba... przecież to komiczne jak komiczna jest ta federacja
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.