BROOK ZAPRZECZA, JAKOBY POKŁÓCIŁ SIĘ Z TRENEREM
Dominic Ingle nie stanie w narożniku Kella Brooka (37-2, 26 KO) w najbliższej walce, ale pięściarz z Sheffield zaprzeczył pogłoskom, jakoby pokłócił się ze swoim szkoleniowcem.
Brook wróci na ring 8 grudnia w swoim rodzinnym mieście. Do startu będzie trenować w Hiszpanii, bez Ingle'a, który przebywa w Toronto, gdzie czuwa nad formą swoich innych zawodników.
32-letni zawodnik wydał w mediach społecznościowych oświadczenie, w którym podkreślił, że "wbrew temu, co niektórzy mówią, wcale się nie pokłóciliśmy". Wyjaśnił, że jego szkoleniowiec ma inne obowiązki. Mógł wprawdzie dołączyć do trenera w Toronto, ale postanowił się udać na hiszpańską wyspę Fuerteventura, tłumacząc, że tamtejszy klimat bardziej mu sprzyja.
Nie wiadomo jeszcze, kto będzie grudniowym przeciwnikiem Brooka.