USYK OD DAWNA OBSERWUJE JOSHUĘ, LICZY NA WALKĘ NA WEMBLEY
Aleksander Usyk (15-0, 11 KO) podkreśla, że od dłuższego czasu z uwagą śledzi karierę Anthony'ego Joshuy (22-0, 21 KO). Ma nadzieję, że w przyszłości będzie mu dane zmierzyć się ze zunifikowanym mistrzem wagi ciężkiej.
- Po raz pierwszy widziałem go w finale amatorskich mistrzostw świata w 2011 roku z Magomiedrasułem Miedżydowem. To była świetna walka, mówiłem po niej, że na igrzyskach w Londynie zdobędzie złoto. Oglądałem na igrzyskach wszystkie jego walki, no i oczywiście wszystkie na zawodowym ringu - stwierdził Ukrainiec.
W ubiegłym miesiącu Usyk wybrał się do Londynu, gdzie miał okazję zobaczyć z trybun walkę Joshuy z Aleksandrem Powietkinem (34-2, 24 KO), wygraną przez Anglika w siódmej rundzie.
- Podobał mi się ten pojedynek. Fajne było to, jak Joshua sobie przygotował Powietkina, chociaż na samym początku jego plan taktyczny nie przynosił efektów. Podobała mi się atmosfera na Wembley, sam chciałbym tam zaboksować - powiedział.
Dodał, że w boksie Joshuy "absolutnie nie ma niczego niezwykłego". - To dobrze wyszkolony zawodnik, ale nie dostrzegam niczego szczególnego - oznajmił.
Póki co Usyk nie koncentruje się na AJ-u, tylko na Tonym Bellew (30-2-1, 20 KO), z którym skrzyżuje rękawice 10 listopada w Manchesterze. Na szali położy pasy WBA, WBC, WBO i IBF w wadze junior ciężkiej.
Joshua tez kiedyś przegra,ale nie z Usykiem,który co prawda może mu nie leżeć, ale to tez nie jest kimś aż tak wyjątkowym,żeby zniwelować różnice warunków fizycznych i siły ciosu Antka
Szanse Ustka na pokonanie Joshuy oceniam wyżej niż Powietkina czy Parkera, ale faworytem to on nie jest. Chociaż prędzej wygra z Joshua niż z Wilderem, czy Furym z racji tego że boks Antka jest dosyć przewidywalny/schematyczny (Nie żeby nudny) i gdyby był mniejszy to myślę że Usyk by wygrał. Wilder i Fury boksuja niekonwencjonalnie i do tego są wysocy. Moje typy na te walki ewentualne są takie: z AJ i Wilderem przegra przez KO/TKO, a z Furym przegrałby na punkty.
Ja przynajmniej oczekuję ,że Ci mistrzowie i cały tuzin pretendentów zacznie walczyć miedzy sobą, a nie sie unikać i czekać na walkę z AJ ,jak na wypłatę życia...
Teraz Pulev się kroi jako pierwszy do AJ ,a realnie powinien być z dziesiąty. Rozumiem ,ze to sa pasy i takie są zasady ,ale stagnacja będzie wciąż.
Przyszłe walki Ortiza czy Millera to pokazują.
Taki wolniejszy na nogach Miller bedzie celował w Usyka ? Przeciez taki Miller po prostu zepcha Usyka do naroznika albo bedzie specjalnie nastawiał glowe zeby w tym samym czasie co Usyk oddac mocniejszym ciosem.
Waga ciezka to nie czmychanie po ringu tylko w wielu przypadkach odpornosc na ciosy ...Jak dla mnie petarda od Joshuy to nie jest uderzenie ktore przyjmuje sie na blok / garde . Gosc przebija garde zwyklym prostym . Nieco slabszy Povietkin juz zademonstrował na głowie Joshuy co to znaczy przyjmowac ciosy na garde ....Antkowi po bloku latała głowa jak nigdy...
Taki Usyk moim zdaniem nie dałby rady czmychać i pacać Antka , który zresztą jest wiekszy , ma wiekszy zasieg i jest silniejszy fizycznie ... To samo zreszta tyczy sie Wildera czy Furego ....Usyk nie ma nokautujacego ciosu na takich piesciarzy...ani zasiegu....