GARCIA ZWAKOWAŁ PAS IBF, CELUJE W WALKĘ ZE SPENCEM
Mikey Garcia (39-0, 30 KO) zwakował swój mistrzowski pas federacji IBF w wadze lekkiej. Wszystko dlatego, że prawdopodobnie w pierwszym kwartale przyszłego roku 30-latek powędruje dwie kategorie wagowe w górę, by zaatakować Errola Spence'a Jr (24-0, 21 KO).
Początkowo Mikey miał zaboksować w obowiązkowej obronie swojego tytułu z Richardem Commey'em (27-2, 24 KO), jednak ostatecznie Amerykanin zrezygnował z tej potyczki gdy tylko pojawiła się możliwość lutowego pojedynku z gwiazdą wagi półśredniej, 28-letnim pięściarzem o pseudonimie "The Truth". Według mediów zza oceanu walka ta jest już niemal pewna zakontraktowania, a jej transmisją zajmie się w systemie PPV stacja Showtime.
W świetle tych okoliczności do starcia o wakujący pas mistrza świata IBF w wadze lekkiej zostali wyznaczeni wspomniany wcześniej Commey a także Rosjanin Isa Czanijew (13-1, 6 KO).
@Bromantan
Co do Łomaczenki, to profesjonalista, który zdaje sobie sprawę, że nie ma co szaleć ze skakaniem z wagą w górę. Już Linares był od niego sporo większy, a co dopiero chłopy z wyższych wag, tacy jak Josh Taylor, czy Prograis. O tych z półśredniej nawet nie ma co na razie wspominać.
Nazywanie Pedrazy,Linaresa,czy innych,którzy wcześniej walczyli z Łomaczenką,bumami to chyba trochę cię poniosło.To dobrzy zawodnicy,tylko Łomaczenko,to zawodnik wybitny.
Nie mam nic przeciwko skakaniu po wagach, ale bardziej cenię ludzi, którzy najpierw w swojej kategorii robią porządek (3-4 pasy) i dopiero zmieniają wagę..
Lomaczenko dopiero co zmienił dywizję wagową i od 2 walk boksuje w lekkiej, a nie junior lekkiej. To jest ponad 2kg różnicy. Łoma ostatnio w wywiadach mówił, że i tak nie czuje się jeszcze dobrze w tej kategorii wagowej, że dopiero za rok będzie mu w niej dobrze... A kolejna kategoria to znów ponad 2kg.
Co do samego starcia ze Spencem to jest to "one step too far" dla Garcii. Już w 140 lbs Mikey nie wygląda imponująco i widać nawet po jego ciele i okolicy pasa, że trochę nadprogramowej wagi wnosi, nie jest już tak eksplozywny, a jego ciosy i te piękne kontry w tempo nie ranią już tak jego przeciwników. Co tu dopiero mówić o walce z takim koniem jak Spence, który jest wręcz idealnym przykładem na "dużego przedstawiciela" swojej wagi. Spence jak na półśrednią jest bardzo duży, sparuje z powodzeniem z czołowymi zawodnikami 154 lbs, przy już dość dużym Brooku wyglądał jak starszy brat i sam niedługo zawita pewnie do junior średniej. Zamęczy i stłamsi Garcię mimo tego, że Mikey potrafi czysto technicznie dużo więcej. Spence to technicznie i metodycznie walczący czołg, robiący świetną presję, a na widok jego bodyshotów boli od samego patrzenia. Tym bardziej ogromny szacunek dla Garcii jeżeli rzeczywiście do niego wyjdzie.