MICHAŁ CIEŚLAK O SKOMPLIKOWANEJ SYTUACJI I NAJBLIŻSZEJ PRZYSZŁOŚCI
Piotr Fajks, Nagranie własne
2018-10-30
- Jestem zawodnikiem i wolałbym mówić w wywiadach o walkach, a nie o rozgrywkach promotorskich. Chciałbym skupić się na trenowaniu i tym, co najlepiej umiem, czyli boksowaniu. Rozmawiamy z promotorami i wkrótce wszystko się wyjaśni - mówi Michał Cieślak (17-0, 11 KO), z którym porozmawialiśmy o zamieszaniu z promotorami i potencjalnej walce w Gdańsku na gali Darka Michalczewskiego. Zapraszamy!
Jesli zas chodzi o Cieślaka kolejny ze zagwarantowanym stypendium i mu gaża za walke nie pasuje. Zabrac takiemu stypendium dac bilety do sprzedania jak Parczeczewskiemu i Żerominskiemu to by sie nauczył podejścia a i podejrzewam ze starty były by bardziej regularne bo by musiał zarabiac a tak wszystko na tacy podane to mozna miec w nosie. Zwłasza ze bez oxandrlonu i provironu i po zlamaniu reki mamy słabe walki z takimi Radcznkammi i Bacurinami i non stop walenie w tył głowy.
Ciekawe czy w swoim kontrakcie też ma zapis że jak zdobędzie jakiś tytuł, nawet WBC Baltic itp. to mu się automatycznie przedłuża kontrakt o 2-3 lata?
Wie ktoś może o co chodziło z tą jego kontuzją ucha? Czy to prawdziwa informacja, czy chodzi o jakieś inne sprawy pozaringowe?
Ja byłbym bardzo zadowolony, gdyby Michał wystąpił na gali u Michalczewskiego w grudniu, najlepiej z przyzwoitym rywalem.
Marnują się? Stypendia, dietetycy, sponsorzy, trzech trenerów każdy od czego innego, możliwość skoncentrowania sie tylko na boksie bez konieczności pracowania czy sprzedawania biletów zagraniczne wyjazdy na sparingi, przeciez lepszych możliwości juz sie nie da mieć. Cieślak nie wiem czy pamietasz po walce z Jeżewskim miał kontynuowac kariere w stanach a co wyszło dwa środki robiące różnice: jeden wydajnie zwiększający siłe wytrzymałość i czystą masę mieśniową do tego ciężko dostępny drugi poprawiający dzialanie innych sterydów do tego dający lepszą rzęźbę i poprawiający samopoczucie. Bez tego mimo całego wysiłku promotorów mamy zawodnika klinczującego walącego w tył głowu który marudzi ze za malo za walke dostaje.
Cieślak miał wyjechać po Jeżewskim do Stanów, to fakt, ale po co tego nikt nie wie. Być może posparować być może szukać walk i lepszych pieniędzy. Faktem jest że przez swoją głupotę sam sobie zastopował karierę, ale pomijając jego głupotę to chodzi mi tylko o to że pomimo tych wszystkich dodatków o których piszesz wciąż stoi w miejscu bo promotorzy nie mogą mu zorganizować konkretnej walki a w stagnacji pięściarz cofa się w rozwoju. Podzielam też Twoją opinię na temat tych stypendiów, tego na pewno nie powinno być i z tego co się orientuję Wasilewski w końcu to zrozumiał i powoli się z tego wycofuje. Niestety dla niego kontrakty działają w obie strony i skoro zaczął płacić pensje to teraz musi to robić dalej.
Rzeczywiscie w Polsce dobrze wyromowani piesciarze maja się bardzo dobrze , tylko zwroc uwage na to ze oni walczą ze sredniakami/dobrymi piesciarzami . Przyjezdza jakis dobry gruzin do Polski i odjezdza bogatszy od staty 0-4 . Pojedynki pokolei z kazdym z czołowki w Polsce ....Potem Polak przy statystykach 20-0 zaczyna wierzyc ze jest niepokonany .... Wiesz, wiadomo ze w pojedynkach z piesciarzami zza granicy warto kibicowac swoim , tylko ze jest pewna granica samooceny . Jak na gali ciagle hucznie zapowiadają niepokonany przyszly pretendent do mistrza swiata to wiesz troche smiesznie sie robi :). Polska promotorka opiera sie bardziej na budowaniu rekordu i omijania walki w eliminatorach , byleby tylko udalo sie ugrac walke mistrza swiata ...
U Wasyla pozostanie mu obijanie bumów raz, dwa w roku i czekanie na sprzedaż rekordu w cieniu Diablo i Głowackiego.
Ciekawe jak sprawy się mają i kto ma jego kontrakt w garści.
"Cieślak jeżeli jeszcze chce coś w boksie zdziałać powinnien brać ofertę Michalczewskiego."
Jest jakaś dziwaczna prawidłowość wśród kibiców łykania bezkrytycznie wszystkiego co nowego. Skąd wniosek, że Michalczewski wyprostuje jego karierę? To jest chyba jakiś żart. Pomyślcie tylko, kolejny były bokser, któremu się uroiło, że "Zrobi lepiej" bo patrzy z boku. Ile on gal zorganizował? O ilu zawodników musiał walczyć w kuluarach federacji? To że wpieprza kawior z celebrytami świata boksu nie znaczy nic.
Teraz wziął Izu. Ten to akurat jest mistrzem spierdalania sobie kariery, więc to nie dziwi. Michalczewski trochę się w promotorkę pobawi, poczuje że to nie takie proste i nie tak łatwo na tym zarobić i chłopaków oleje. Taka prawda.
Nie moglbym sie zgodzic bardziej. Kto zna tigera chociaz troche to wie, ze jest to egoistyczny dupek lubiacy zamieszanie wokol siebie. Jezeli ktokolwiek mysli, ze wchodzi on w to po to aby pomoc komus to sie grubo zdziwi. Koko to drogie hobby a te pseudo gale ktore organizaowal nie przynaosza mu zainteresowanie jakie by chcial, wiec narobi chlopakom nadzieji po tym by zarobic grosza i pokazac sie w TV
był prpo Roy choć ja twierdze że lepszy był tarver i Hopkins
lubi zamieszanie wokół siebie i pazerny jest na kase jak ktoś kojarzy sprawę z Foodcarem z Zabierzowa i akcje z pistoletem czy to wie o czym mówi czy choćby zabawy po narkotykach w dyskotekach
jego kiedyś sponiewieral zdajsie słusznie Rekowski.
Czas pokaże Wiekszośc Promotorw przede wszystkim chce myśli o kasie dla siebie nieraz kosztem zdrowia Bokser smutna prawda ale prawdziwa nieraz.
ale nie mają wystrczająco środków finansowych albo chcą się nachapać.
Można psioczyć na Wasilewskiego że organizuję bumobicie ale dzięki nie min Diablo doprowadził do Mistrzostwa czy po przejęciu od Babilońskiego Główke , ale też uważam był za dobry rozpieścił swoich pseudo gwiazdorów
Na Zachodzie Europy czy nawet w Rosjii to działa inaczej.
Tam sa ludzie którzy znają się na orgaznizowaniu dużych gal mają środki finansowe jaki kiedyś Kohl czy Saderland czy w Rosjji Riabiński a teraz Poteżny Eddie Hearn , Frank Warren itd. ta nie ma żadnych stypendiów i zawodnicy nie walczą z ogórkami w małych miasteczkach jak u nas.