JARRELL MILLER: NAJPIERW DINU, POTEM JOSHUA, WHYTE LUB WILDER
Jarrell Miller (22-0-1, 19 KO) traktuje Bogdana Dinu (18-0, 14 KO) jako przepustkę do najważniejszych walk, ale już pokonując Rumuna "Big Baby" zdobędzie pierwsze poważne trofeum w zawodowej karierze, pas WBA Regular wagi ciężkiej. Starcie tych zawodników zaplanowano na 17 listopada na gali w Mulvane w Kansas.
- Walczę dla ludzi. Wyrazy szacunku dla Bogdana za to, że zdecydował się przyjąć ten pojedynek. To niepokonany zawodnik pozostający w treningu, będzie więc w formie. Za mną długa droga, ale w końcu doczekałem się walki o tytuł. Będę wyprowadzał dużo ciosów i zanotuję kolejne zwycięstwo. Po wygranej nad Adamkiem w Chicago pozostaję nieustannie na sali treningowej i czuję się naprawdę dobrze. Poszukam nokautu, a potem wielkich nazwisk - mówi niedawny pogromca naszego "Górala".
- Chcę walczyć z Joshuą, Whyte'em albo Wilderem. Szczególnie z tym ostatnim, bo nie mogę go już znieść - dodał Miller, który ponad trzy tygodnie temu znokautował Tomka Adamka po niespełna czterech minutach.
obiad na stole czeka!!! stygnie :)