HIGGINS: WHYTE BOI SIĘ PARKERA
Promotor Josepha Parkera (24-2, 18 KO) jest zdziwiony, że Dillian Whyte (24-1, 17 KO) nie wymienia nazwiska Nowozelandczyka w gronie swoich potencjalnych rywali.
Whyte zmierzy się w grudniu najprawdopodobniej z Dereckiem Chisorą (29-8, 21 KO), któremu da rewanż za walkę z 2016 roku. Na rewanż liczył też Parker, który pod koniec lipca br. uległ Whyte'owi na punkty.
- To ciekawe, że w ogóle nie pada nazwisko Parkera. Dla mnie to dowód na to, że Whyte się go boi. Obaj wiedzą, że mają niedokończone sprawy, wiedzą to też wszyscy kibice boksu na całym świecie - oznajmił David Higgins.
Zdaniem promotora Whyte wygrał lipcową potyczkę dzięki pomocy sędziów.
- Whyte powinien przyznać, że brytyjscy sędziowie mu pomogli. Zyskałby w ten sposób szacunek nowozelandzkich kibiców. Powinniśmy zrobić rewanż na identycznych warunkach, i to raczej prędzej niż później - powiedział.
Parker wróci na ring 15 grudnia w Christchurch. Jego rywalem będzie Alexander Flores (17-1-1, 15 KO).
Potrzebuje kilka dobrych nokautów na niezłych rywalach..
Może być ciężko, bo dotąd żadnego takiego nie zaliczył. Chyba że na totalnie upartego Dimitrenko uznamy za "niezłego rywala", a nokaut na nim za "dobry"...
Zgadzam się że może być cięzko..Ale jesli nie pokaże w ringu Parker bestii to nie sprzeda biletów na swoje walki ..Doceniam jego umiejętności ale niestety jak dla mnie gościowi czegoś brakuje..