PULEW ZWYCIĘŻA ELIMINATOR IBF W SOFII
Przed momentem zakończyła się walka wieczoru gali w stolicy Bułgarii. Kubrat Pulew (26-1, 13 KO) dopiął swego i pokonując Hughie Fury'ego (21-2, 11 KO) zapewnił sobie walkę z Anthonym Joshuą.
Pulew wygrał, ale nie była to walka piękna niczym potyczki Canelo z Gołowkinem. Brudny boks i nieustanny klincz oto co w głównej mierze mogliśmy oglądać na antenie TVP Sport.
Walka zaczęła się od bardzo aktywnej pracy Fury'ego, w pierwszej rundzie "Kobra" praktycznie non stop pozostawał w defensywie, w drugiej rundzie role się odwróciły, a po 3 minutach do narożnika młody Anglik zszedł z kontuzją łuku brwiowego, i ta kontuzja zdała się być kluczowa dla obrazu całej walki.
Fury widząc co dzieje się z jego okiem, od pierwszego gongu mocno zaszarżował na rywala co pozwoliło mu zdobyć przewagę w tej rundzie.
Dalej to niestety już rundy spod znaku brudnego boksu. Fury od 4. rundy jakby kompletnie stracił pomysł na walkę. Wielokrotnie stawał w bezruchu w narożniku czekając na akcje Bułgara. Pulew też finezją się nie popisywał, bicie w plecy, ściąganie głowy czy bicie w jej tył pozostały stałym punktem programu w tej walce.
Na tle wyczerpanego Fury'ego bez taktycznego pomysłu prezentował się jednak lepiej, do 8. rundy. W 8. rundzie właśnie dał się złapać bardzo mocnym prawym prostym, po którym widać było zamroczenie, zauważył to i Hughie który rzucił się do ataku, wykończyć jednak nie zdołał.
Od 9. rundy do samego końca to Pulew (który bardzo szybko doszedł do siebie) wywierał pressing, można się było pokusić nawet o wrażenie, że to on skończy walkę przed czasem, walka skończyła się jednak werdyktem sędziów, jednogłośnym na korzyść Kubrata Pulewa.
Pierwszy, ten dzisiaj lepszy - nietrafiający, ale jednak coś tam czasem czysto trafiający napierdala w tył głowy, drugi - gorszy wjebuje sie pod pachę, do tego wystawia rękę, bez żadnej uwagi ze strony sędziego.
Poza tym tradycyjne pajacowanie, słaba kondycja tego dużo młodszego, Kiepskie nogi (ponoć atut) i broda (która chyba miała na celu wystraszyć Pulewa).
Najgorsze że AJ będzie musiał walczyć z Pulewem (inaczej straci pas IBF), ale patrząc na to co dziś bułgar pokazał, nie daje mu więcej niż 3-4 rundy i będzie znoszony z ringu. Zreszta z wątłewgo Hjułiego Joshua też zrobiłby mielone..
Podsumowując, nędza..
Fury słabiutki nic nie pokazał druga dziesiątka nie wiem czy nie za wysoko.
Przykro patrzeć na taki eliminator!
Jak sobie przypominam nawet przegranej walce z Władem zaatakował miał dynamikę po ko od Włąda nie ma już tej a gresjii ale to dalej zawodnik pierwszej dziesiątki na świecie
Cieszę się że wygrał Kubrat. Lubię go, to twardy sportowiec i w sumie za te lata w czołówce facet zasłużył na tą wypłatę znacznie mocniej niż Hughie który nie dokonał nic do tej pory.
Co do młodego Fury'ego to nigdy nie rozumiałem zachwytów nad nim a już apogeum przegięcia serwowali nam ludzi twierdzący że ma więcej talentu niż Tyson. Walczą dość podobnie ale Tyson ma kilka plusów których brak u młodszego z klanu co sprawia że jest znacznie lepszym zawodnikiem. Po pierwsze Tyson jest wielki. Hughie do maluchów nie należy ale Tyson to pod tym względem top topów. Wzrost kuzyna Tysona to coś co się jeszcze zdarza natomiast Tyson to dryblas jakich jest naprawdę garstka. Dodatkowo siła której młody kompletnie nie ma i dynamika ciosów. Nie wiem czy to choroba czy nie ale Fury nie ma z taką fizycznością szans na bycie w ścisłym topie. Kondycja tak samo. Wykorzystanie warunków również.
Może warto by zmienić jego styl bo imitowanie Tysona wychodzi mu tak sobie przy znacznie słabszych parametrach.
No i nogi. Sam sądziłem że zrobią różnicę a tego kompletnie zabrakło.
Zaczął walkę dobrze i wyglądało to tak jakby Kobra kompletnie nie umiał się do niego dobrać (trochę jak Wład vs Tyson). Z rozcięciem jednak wszystko się posypało a to też wróży tak sobie jego karierze. Rozumiem że kontuzja nieprzyjemna itd ale oni ją opanowali w narożniku natomiast Hughie już nie opanował sytuacji nawet na moment. Walczył jak kompletny kretyn oddając całe rundy na chowanie się w narożniku i... czekanie na zbawienie i prawą rękę? Jeszcze gdyby bił jak Wilder można by to odczytać jako sensowną zagrywkę a tak to wyglądało jak oddanie walki bez walki.
Pomijam fakt że kompletnie brak mu dynamiki. Ciosy zadawał tak obszerne, dziwaczne i wolne że wyglądały jakby walczył pod wodą (coś ala Masternak z ostatniej walki tylko jeszcze dużo mocniej). Skoro do tej pory nie widać znacznej poprawy to rokowanie wątpliwe w mojej opinii.
No i do tych rokowań należy dodać też że 2 razy wystawili go trochę na pożarcie jakby sami nie za bardzo wierzyli że da się go budować sensowniej.
Kubrat natomiast walczył bardzo sprytnie. Takich okazji jak to rozcięcie taki doświadczony zawodnik nie powinien wypuszczać no i tak też się stało. Trochę za mało zdecydowania w jego boksie od porażki z Władkiem ale cóż... Momentami brudno i na granicy ale podoba mi się ostrość Puleva. No i lewy. Trzeba mu oddać że to broń najwyższych lotów. Głowa Fury'ego odskakiwała momentami po jabie jakby dostał solidny prawy prosty. No i to rozcięcie też po świetnym mocnym lewym.
No i co jeszcze się rzuciło w oczy to forma na 100% a to w porównaniu z młodym się ceni. Pomijam podejrzenia o doping ale forma i co za tym idzie kondycja wyśmienite. Puleva stać było na naprawdę niezłe tempo do ostatniej rundy.
Szkoda że nie udało się poddać Fury'ego bo było w pewnym momencie dość blisko (10 runda). Nie potrzebnie odpuścił Kobra następne starcie ale wiadomo że zużył sporo tlenu na próbę skończenia tego przed czasem.
Z Joshuą obaj panowie bez większych szans ale Kubrat przynajmniej nie będzie zwiewał gdzie pieprz rośnie. Może trochę się z AJ-em poszarpie a to kawał silnego chłopa.
Hughie natomiast ani mentalnie ani fizycznie na taką walkę nie był i długo nie będzie gotowy.
Rzeczywiście zawsze. Ale ZAWSZE. Szczególnie dziś się starałem pod "waszym zdaniem" żeby KAŻDY MÓJ WPIS BYŁ NAJDŁUŻSZY.
Musi taki być. Inaczej bym nie usnął.
Musi być długo. Bardzo długo. Nawet teraz staram się żeby odpowiedź na twoją durnotę była jak najdłuższa. Bardzo długa. Tak żebyś się zmęczył wysiłkiem jaki trzeba włożyć w czytanie i żebyś odpadł w połowie. Lepiej zamiast poświęcić dodatkowe 25 sekund na czytanie przez lata wyzywać się z jakimś dziwakiem pod jednym tematem. Tam to można tracić energię. Lepsze to niż czytanie. To takie inteligentne.
Gdyby miał dobrą pracę nóg to by huknął lewy prawy a potem sierpa i dalej by był w stanie zadać kolejny cios gdyby chciał. Kicac bez zadawania ciosów to żadna sztuka.
Walka ogólnie masakra. Dramat.
Siema Ojciec
czesc a ufc ogladasz :)?
Ostatnia I spać można 😉
@Mieciu , przymusu niema:)
Kciuk w górę. Lub :) ale nie wyświetla jak się okazało :)
:) no
Odcięło mu głowę, nogi i ręce?
Rozumiem kontuzję ale przestał praktycznie atakować, liczył na jeden cios po tej samej akcji?
Szkoda było widzów.
Pulew u siebie nie musiał się wysilać...
Tyson Fiury 2 X lepszy
Data: 28-10-2018 00:37:16
czyta ksos w calosci wypracowania @Black Doga , on zawsze stara sie by jego wpisy byly najdluzsze :) czyta ktos w calosci jego wpisy tak z ciekawosci ojciec pyta ?? "
Ta
Walka niestety mnie nie zaskoczyła. Trochę powtórka z pojedynku Parker vs Fury, gdzie Anglik jak się dało to unikał walki, trzymał dystans, a potem klinczował. Więcej było tutaj zapasów niż boksu.
Popełniłem wielki błąd, bo dzień przed tą walką oglądałem sobie powtórkę walki Chisora vs Takam. Tam nikomu nie przychodziło do głowy klinczowanie, to była walka przez prawie cały dystans na najwyższej intensywności. Nie wiem czy nie lepszy pojedynek od walki Chisora vs Whyte. To co zobaczyłem wczoraj było widowiskiem dużo niżej klasy.
Pewnie jeśli w kwietniu nie dojdzie do unifikacji to Pulev zmierzy się z Joshuą. Jeśli tak to uważam, że będzie to najsłabszy przeciwnik AJ od walki z Moliną w 2016 r.
Ja go nie skreślam bo jest młody. Teraz musi się zastanowić i wrócić w 2019 z jakimiś przeciętniakami. W 2020 kolejny atak na szczyt :)
A co do Pulewa to jak na swój wiek walczył bardzo sprawnie. Z AJ bez szans, strata czasu. Mam nadzieję, że zamiast tego AJ zawalczy jednak z Wilderem na wiosnę.
Młody fury w porównaniu do Tysona to 1 jak nie 2 klasa niżej od Kuzyna !
W walce z PArkerem pokazał niezła prace nóg tutaj przeciętną poza tym kondycja jak na 24 młodego gościa słaba miał 3 runde w miare dobre reszte rund oddał wyraźnie po jednym ciosie Pulewa dość mocno się zachwaiał nie padł
jakby był to Miller czy Ortiz zamiast Pulewa to padł i było by ko
+ dla Młodego że pokazał serce do walki pewnie się odbuduję nie skreślam go bo ma niecałe 25 lat, nie jakiś twardziel Psychiczny do tego mimo że ma 197 cm i 107 kg waży to nie jest jakiś mocny fizycznie nie ma mocnego ciosu to to jest dla mnie Taka odrobine twardsza i lepsza wersja Dimitrenki nic więcej!
Co do Pulewa duży plus za kondycję przez cały pojedynek realizował taktykę spychał zdominował Angola jakby miał trochę mocniejszy cios posadził by na dechy Młodego ale nie ma wiec to gdybanie niezły lewy prosty ale faulował bił w tył głowy za to sędzia powinien mu zwrócić uwagę momentami nie miał przyśpieszeń/
to nie jest ten Pulew co z przed walki i nawet samej walki z Władem tam mocno zaryzykował ruszył na Włada dość ostro zapłacił przegrywając przez ko ale pokazał charkter wstawajać w 1 rundzie 2 razy z desek i walczać aż do potężnego czyściocha w 5 rundzie.
z Młodym furym który ma przeciętny cios mógł zaryzkować ostro ruszć bo jest dość twardy i nawet jakby się nadział na kontre myśle że by nie padł na deski a mógłby skończyć młodego przed czasem ale też można go zrozumieć walka o dużą stawkę wygrywała na punkty walczył u siebie.
Z Joshuą bardzo małe prawie żadne szanse myśle że skończy się podobnie jak z Władem czyli ko chyba że będzie walczył ostrożnie ale to wątpliwe,
Mimo tp wole zdecydowanie jednak Pulewa dla Joshui niż uciekajągo zająca Hughiego!!
bo mimo że Bułgar to nie wirtuoz to jest niezle wyszkolony technicznie i dość dobry lewy prosty ma i zostały mu "przysłowiowe jaja" i charakter nie będzie uciekał unikał walki ale ko lub tko z Joshuą to bardzo prawdopodbny wynik
został już 2 razy zwerfikowany negatywnie przez czołówkę
Odbduję się pewnie z jakimś przeciętniakiem jak Sexston itp. itd.
Jak zawalczy z kimś z czołówki mocniej bijącego od Pulewa jak. Ortiz i Whyte Miller,Povietkin czy nasz Adam Kownacki to bardzo możliwe że przegra przez Ko.
Na Plus że mimo wszystko ma serce do walki i nie ma szklanki ( Parker potrafił posadzić takiego twardziela jak Whyte a HUghiego nie zdołał)
nie padł na deski przewalczył 12 rundz Bułgarem, bo Pulew nie wirtuoz ale jakby nie było gość jest w pierwszej 1o tki na świecie. jaby Bułgara siały spustoszenie na 130 kg UStinowie czy nawet pamietam że Samego Włądmira zmusił do defensywy i odczuł to Wład.
fury mimo że nie pyskacz cwaniak pozer jak Tyson (który jest o klasę jak nie więcej lepszym fighterem )to pewnego poziomu nie przeskoczy