FURY: JEŚLI POKONAM PULEWA, JOSHUA BĘDZIE MNIE UNIKAŁ
W sobotę na ringu w Sofii dojdzie do ciekawie zapowiadającego się eliminatora w królewskiej dywizji pomiędzy Kubratem Pulewem (25-1, 13 KO) a Hughie Furym (21-1, 11 KO). Brytyjczyk jest przed tym bojem tak pewny swego, że już wybiega myślami w przyszłość. A w niej widzi siebie naprzeciw zunifikowanego czempiona Anthony'ego Joshuy (22-0, 21 KO).
Taki pojedynek byłby realny, gdyż starcie z Bułgarem jest dla kuzyna Tysona Fury'ego pojedynkiem o pozycję obowiązkowego pretendenta do mistrzowskiego pasa z ramienia federacji IBF. Sam Hughie nie sądzi jednak, by nawet pokonanie "Kobry" zapewniło mu walkę z AJ-em.
- Nie sądzę, by on wziął tę walkę. Prawdopodobnie będzie mnie unikał, szukając łatwiejszych wyzwań - mówi o ewentualnym boju z Joshuą pięściarz z Manchesteru.
Według Fury'ego starcie z Pulewem będzie o tyle trudne, że pięściarz z Bułgarii będzie starał się unikać bezpośredniej konfrontacji. Hughie jednak zapowiada, że jest przygotowany na każdy scenariusz.
- Jesteśmy przygotowani na wszystko. Jeśli on będzie przez cały czas uciekał, znajdę na to sposób. To będzie ekscytująca noc - stwierdził Fury.
Transmisja z pojedynku Pulew vs Fury w sobotę od godz. 22.00 na antenie TVP Sport.
Żaden z zarobek z Hujego
1. Bułgar jest stary ale w większości aspektów bokserskich lepszy. Nawet bez wałka wg mnie jest faworytem. Uwaga, podkreślam - jeśli jest w formie i naprawdę chce wygrać.
2. Walka jest w Bułgarii, czyli wiadomo komu ew. mogą sedziowie pomagac.
I teraz pytanie: po jaką cholerę obóz Furego zdecydował się walczyc w tak niekorzystnych warunkach, z tak trudnym przeciwnikiem? No cóż, może coś wiedzą czego my nie wiemy, a co pozwala na wynik patrzeć z optymizmem...
Natomiast tutaj wygra Fury - duzy duzy skill, obrona, Pulew wiecznie nieaktywny, no i nigdy na mnie jakiegos porazajacego wrazenia nie robil
Chciałbym by Kubrat utarl młodemu nosa i zakończył te żałosne skomlenie. Niestety mam obawy. Dawno Kubrata nie widziałem. Rozstanie z promotorem i brak sensownej aktywności plus wiek sprawiają że nie wiadomo ile z najlepszego Kubrata jeszcze zostało. Oby jak najwięcej.
Kobra jest silniejszy i ma znacznie groxniejszy Jabłońskiego który rzeczywiście krzywdzi a nie odgania muchy. Fury jest jednak wyższy i będzie uciekał jak zajączek i obawiam się ze w ten sposób wykica zwycięstwo. Kubrat nie grzeszy bomba pojedynczą więc raczej go nie skosie ale liczę że mocno siądzie na Furym którego ciosu raczej nie powinien się obawiać i tym samym sprawi że Fury jak i z Parkerem przejedzie się na tym zwiewaniu i werdyktu nie dostanie. Chciałbym zobaczyć minę tego cwaniaczka gdy znów sędziowie nie popra jego ringowego mechania w powietrze i uciekania przemieszanego z rozpaczliwym klinczem. A tak w ogóle to nie rozumiem i nigdy nie rozumiałem zachwytu nad młodym Fury. Moim zdaniem nawet jego team poluje już tylko na duże wypłaty bo perspektyw na bycie na szczycie brakuje. Stąd płacze do AJ który zdmuchnalby tego szczupaka w 4 rundy. No chyba że by w tym swoim sprincie uciekał pomiędzy trybunami.
widzę że już każdy marzy o wypłacie życia z Antkiem ..
Wiadomo o której wychodzą, o 22 czy później?
Pulew dla mnie faworytem, walka może być podobna do tej z Parkerem, ale przegrana Hughie wyraźniejsza.