MILLER: CZY FURY NAPRAWDĘ CHCE, ŻEBYM GO ROZJE**Ł?
Jarrell Miller (22-0-1, 19 KO) przekonuje, że trzeba by odwołać walkę Deontaya Wildera (40-0, 39 KO) z Tysonem Furym (27-0, 19 KO), gdyby przyjął zaproszenie Anglika na sparingi.
Fury zaproponował ponoć Amerykaninowi 100 tys. dolarów za to, żeby dołączył do jego obozu przygotowawczego przed walką o pas WBC w wadze ciężkiej.
- Tyson dużo gada. Nie wiem, skąd ta propozycja. Byłem w szoku, kiedy ludzie zaczęli mnie oznaczać i wysyłać linki. Myślę sobie: "Kto, Tyson Fury?! Czy on nie ma walki z Deontayem? Czy naprawdę chce, żebym go rozj***ł i żeby do tej walki nie doszło?". Bo gdybym sparował z Tysonem Furym, to ten pojedynek na sto procent by się nie odbył. Ja nie sparowałbym z nim tak, jak on to sobie wyobraża. Atakowałbym głowę! - oświadczył Miller, który na początku października znokautował w drugiej rundzie Tomasza Adamka.
Wilder i Fury skrzyżują rękawice 1 grudnia w hali Staples Center w Los Angeles.
Szpilek ubrał siebie i swoje psy w poszewkę na kołdrę.
https://www.youtube.com/watch?v=YqtQbR0HnYM
Ciężko będzie komuś go ubić .
To Fury wyzywał Millera do przyjazdu na swój obóz lub walki na gołe pięści. Jechał po nim strasznie na social media. Znikąd bo przecież ci dwaj zawodnicy nic nie mieli ze sobą do czynienia.
Myślę że Miller byłby dla Tysona koszmarem, a sam Cygan jest mocno przeceniany.
Potem z kolei zaprasza go na obóz jako sparingpartnera.
Gdzie tu logika ?
\To w takim razie skąd ten tekst w powyższym artykule ?
"Fury zaproponował ponoć Amerykaninowi 100 tys. dolarów za to, żeby dołączył do jego obozu przygotowawczego"
Ponoć.Ty wierzysz we wszystko co przeczytasz???