JOSEPH PARKER POZNAŁ NAZWISKO RYWALA
Po dwóch punktowych porażkach i utracie pasa WBO wagi ciężkiej Joseph Parker (24-2, 18 KO) wróci do gry z dużo łatwiejszym przeciwnikiem. Nowozelandczyk wystąpi przed swoimi krajanami 15 grudnia w Christchurch.
Naprzeciw byłego już championa stanie dawny młodzieżowy mistrz WBC, słabszy tak naprawdę niż wskazywałby na to rekord Alexander Flores (17-1-1, 15 KO). Charles Martin pobił go cztery i pół roku temu przed czasem. Starcie Parkera z Floresem zakontraktowano na dziesięć rund.
- Nie ma nawet takiej opcji, by pojedynek potrwał na pełnym dystansie. Znokautuję go! - odgraża się Amerykanin z meksykańskimi korzeniami.
- Trzecia kolejna porażka to byłaby tragedia. Jest więc poddenerwowanie, tym bardziej, że rywal potrafi mocno uderzyć - mówi z kolei David Higgins, promotor Nowozelandczyka.
- To dla mnie kolejne wyzwanie. Potrzebuję nie tylko zwycięstwa, ale w dodatku przekonującego zwycięstwa. Najlepiej przez nokaut. Z każdą kolejną walką muszę robić postępy i boksować coraz lepiej - stwierdził sam Parker.
Ze względu na styl i warunki fizyczne bardzo bym chciał zobaczyć walkę Parker vs Powietkin, ale obawiam się, że nim Parker się odbuduje to Sasza zdąży już się pożegnać z boksem. Gdybając uważam, że Parker z 40 letnim Powietkinem daliby bardzo wyrównaną i dobrą walkę.