WBSS: DORTICOS STRASZY MASTERNAKA NOKAUTEM - WRACAM SILNIEJSZY!
Yunier Dorticos (22-1, 21 KO) obiecuje fajerwerki w sobotnią noc, gdy spotka się z Mateuszem Masternakiem (41-4, 28 KO) w ćwierćfinale turnieju World Boxing Super Series kategorii cruiser. Kubańczyk to były mistrz świata w tym limicie i jeden z faworytów drugiej edycji WBSS.
- Mam zamiar coś udowodnić. Wygranie turnieju i zdobycie statuetki Muhammad Ali Trophy będzie wielkim osiągnięciem, największym w mojej karierze. Cieszę się więc, że znów wezmę udział w projekcie WBSS. Wyciągnąłem wnioski z porażki z Gasijewem i wracam mocniejszy - zapowiada kubański król nokautu.
- Porażka mnie mocno zabolała, ale dzięki niej trenuję jeszcze ciężej niż w przeszłości i nie pozwolę, by znów przytrafiło mi się coś takiego. Daję kibicom ekscytujące walki, mam wielkie umiejętności oraz siłę w obu rękach. Mój agresywny styl sprawia, że wszyscy kibice chcą oglądać moje walki. Popatrzyłem na Masternak i zobaczyłem, że ma już wypisany ten nokaut na twarzy. Bo na pewno go znokautuję. W tym sezonie WBSS znokautuję każdego, kogo postawią naprzeciw mnie. Zacznę w sobotę od Masternaka - odgraża się Dorticos.
Przypomnijmy, że zwycięzca walki Polaka z Kubańczykiem w półfinale skrzyżuje rękawice z Andrew Tabiti (17-0, 13 KO).
Master powinien ustać jego bomby.Mimo wszystko faworytem jest Kubańczyk.
Doktoris ma lepsze warunki fizyczne zasięg i wzrost od Mastera
Doktoris mocniej bije od Mastera
Master ma lepszą pracę nóg od Doktorisa Albana
Master prezentuje dość stabilną forme
Master wydaje mi się miec lepszy przegląd ringu od Doktorisa
Szykuje się ciekawa walka dla mnie 65-35 dla Doktora Albana
Naprawdę aż tak słabo cenią Mastera?
Liczę, że pomiesza im szyki i namiesza w całym turnieju :)
A kogo Dorticos pokonał,że robisz z niego takiego killera? Kurdiaszowa, Kalengę? Proszę Cię...
Ciągle tylko czytam, więc raz na jakiś czas się wypowiem. Kibicowałem Dorticosowi w walce z Gasijewem.
Ale po tym co pokazał teraz będę kibicował Masterowi.
Jak na Kubańczyka mocno jednowymiarowy. Walił tymi prostymi jak opętany. Gasijew większość łapał na gardę.
Nogi? Też jakby odlane z betonu. Demonem szybkości na pewno nie jest. Atuty? Na pewno mocny cios, na pewno twardy. Trochę wyłapał na michę zanim padł na dobre. Poza tym zasięg. Tu megaprzewaga Kubańczyka nad Masterem. Ogólnie mimo swoich ograniczeń będzie to jeden z najtrudniejszych przeciwników jeśli nie najtrudniejszy Mastera. Master musi przebić przez jego zasięg i spróbować myczka jaki Gasijew zaserwował Dorticosowi w jedenstej rundzie. Piękne to było ;) Jeszcze ważna rzecz - Dorticos lubi inkasować podbródki - Gasijew sporo ich ulokował. Kuban teraz pewnie będzie bardziej ostrożny, ale tu bym upatrywał szansy Mastera :)
Masternak z kolei męczył się z Siłłachem... Z żadnym znaczącym zawodnikiem nie wygrał zdecydowanie.