LEBIEDIEW WRACA W MONTE CARLO, NA ROZPISCE YAFAI BRONI PASA WBA
Denis Lebiediew (31-2, 23 KO) powrócił we wrześniu z krótkiej emerytury sportowej nokautem w trzeciej rundzie z Hizni Altunkayą. Kolejny występ zanotuje 24 listopada w Monte Carlo.
Rosjanin piastuje status "mistrza w zawieszeniu" federacji WBA w wadze junior ciężkiej. Oznacza to tyle, że ma pierwszeństwo do walki o tytuł. Teraz zaboksuje więc w eliminatorze do pasa World Boxing Association. Jego przeciwnikiem będzie notowany na dwunastym miejscu w rankingu WBA, niepokonany Mike Wilson (19-0, 8 KO). 35-letni Amerykanin nie jest może szerzej znany kibicom, ale w 2004 i 2005 roku zdobywał złoty medal mistrzostw USA, tylko w wadze super ciężkiej. Na pewno więc boksować potrafi...
Włodarze WBA kontynuują cyrk z rozdawaniem pas(k)ów. W limicie kategorii cruiser pełnoprawnym championem jest Aleksander Usyk (15-0, 11 KO), tymczasowym Beibut Szumenow (18-2, 12 KO), zaś regularnym Arsen Goulamirian (23-0, 15 KO). Czwartym "mistrzem" jest właśnie Lebiediew, jako "mistrz w zawieszeniu". Taki status zyskuje champion, który z powodów zdrowotnych musi na dłuższy moment przerwać karierę.
Na rozpisce - poza wspomnianą już przez nas wcześniej walką Aleksander Ustinow (32-2, 25 KO) vs Zhang Zhilei (20-0, 16 KO) w wadze ciężkiej, Khalid Yafai (24-0, 15 KO) podejdzie do czwartej obrony pasa WBA kategorii super muszej, czy też jak kto woli junior koguciej, w konfrontacji z Israelem Gonzalezem (23-2, 10 KO). Czwartą i ostatnią zaklepaną na ten moment walką będzie potyczka w wadze półciężkiej pomiędzy Frankiem Buglionim (22-3-1, 16 KO) a Fanlongem Mengem (13-0, 8 KO), olimpijczykiem reprezentacji Chin na igrzyska w Londynie (2012).
Wogle ta walka to klasyka wojen w Cruser ostatnich lat.
z Usykiem czy Bredisem , Gassijevem , Dorticosem że nie wygrał by ale myśle ża takiego Tabitego by w wypunktował lub znokatował to Samo naszego Diablo