WARD: WILDER BĘDZIE MIAŁ CIĘŻKO Z FURYM, PRZYNAJMNIEJ NA POCZĄTKU
Andre Ward jest zaintrygowany pojedynkiem Deontaya Wildera (40-0, 39 KO) z Tysonem Furym (27-0, 19 KO). Jeden z najlepszych pięściarzy ostatnich lat podkreśla, że trudno jest wskazać tutaj faworyta.
- To dobra walka. Fury długo nie boksował, nie wiem, czego się po nim spodziewać. Nie jestem pewien, czy zdołał już zrzucić rdzę. W przeszłości zawsze jednak był w stanie sprostać wyzwaniu, myślę, że będzie w formie, w jakiej dawno go nie widzieliśmy. Będzie musiał w niej być. To zestawienie stylów jest bardzo interesujące - stwierdził.
- Nie wiem, kto wygra. Jestem oczywiście za Amerykaninem, ale Wilderowi będzie trudno, przynajmniej na początku, z kimś, kto się tak dobrze porusza w ringu. Sądzę jednak, że w okolicach piątej czy szóstej rundy Wilder może go trafić tym swoim mocnym ciosem. Jeśli jednak Fury zdoła ustać i oddać, to wtedy to Wilder będzie musiał się wykazać. Szykuje się dobra walka - dodał.
Do hitowej potyczki dojdzie 1 grudnia w hali Staples Center w Los Angeles. Wilder położy na szali pas WBC w wadze ciężkiej.