TRENER I MENADŻER WILDERA: FURY POTRAFI ZAHIPNOTYZOWAĆ
Jay Deas - menadżer i drugi trener Deontaya Wildera (40-0, 39 KO), docenia klasę Tysona Fury'ego (27-0, 19 KO), z którym jego podopieczny spotka się 1 grudnia w Los Angeles w ósmej obronie tytułu mistrza świata wagi ciężkiej federacji WBC.
- Już poprzednio z Francesco Pianetą on wyglądał dużo lepiej niż w pierwszej walce po powrocie. Potrzebował rund i dostał je. Z czasem wyglądał coraz lepiej i w ostatnich trzech starciach boksował już naprawdę dobrze. Widać jeszcze było pewne braki po tak długiej przerwie, jednak od ósmej rundy wyglądał fajnie. To będzie świetne zestawienie i bardzo ciekawa walka - przekonuje Deas.
- Na pewno musimy być przygotowani na najlepszą wersję Fury'ego. Nie patrzymy na to, że bukmacherzy widzą nas w roli wyraźnego faworyta, bo bukmacherzy nie siedzą na sali treningowej i nie wiedzą, co dzieje się na obozie przygotowawczym. A skoro Tyson uznał, że jest na nas gotowy, widocznie naprawdę musi być w formie. Jesteśmy podekscytowani, bo to będzie kapitalne zestawienie - kontynuował szkoleniowiec "Brązowego Bombardiera".
- Fury to sprytny, wręcz podstępny zawodnik, który potrafi oszukać przeciwnika. Jest jak kostka Rubika, umiejący wręcz zahipnotyzować oponenta i sprawić, że ten boksuje poniżej swoich możliwości. Dlatego też Deontay i my wszyscy nie możemy się już doczekać tej potyczki - zakończył Deas.
https://www.google.pl/search?biw=1360&bih=651&tbm=isch&sa=1&ei=YtbAW4uiFYWVmgWbqYroBA&q=wilder+and+fury+on+the+sofa+after+press+conference&oq=wilder+and+fury+on+the+sofa+after+press+conference&gs_l=img.3...5838.8903.0.10392.12.12.0.0.0.0.140.1151.2j8.10.0....0...1c.1.64.img..2.0.0....0.9Qj-LO9wuIY#imgrc=Y4lp4BJBPhknMM:
Hahah być może wyglądało to tak..
Tyson Fury: Ej wiesz, to żeśmy dojebali z tą promocję nie?
Deontay Wilder: No :D
Tych dwóch nigdy nie dorówna temu co zrobili Mayweather i McGregor. Jak to oglądałem to żal mi było tych wszystkich co za to zapłacili. Niestety jakoś trzeba walkę wypromować tym bardziej że obaj nie wzbudzają w Stanach zbytniego zainteresowania. Po prostu trzeba te wygłupy brać na miękko.
Na miękko to trzeba twoje wypociny brać
hahahaha
Ale wszystko zwerfikuję Walka jak jakimś trafem Fury wygra to nabiorę szacunku do furego pożyjemy zobaczymy
Wogle nie dam głowy że na pewno do tej walki dojdzie i Fury nie wywinie jakiegoś numeru.