MENADŻER ORTIZA: CZEKAMY. JESTEŚMY OTWARCI NA WALKĘ Z WHYTE'EM
- Jesteśmy gotowi na taką walkę - mówi Jay Jimenez, menadżer Luisa Ortiza (29-1, 25 KO), o potencjalnym spotkaniu kubańskiego punchera z Dillianem Whyte'em (24-1, 17 KO). Taki pojedynek miałby się odbyć 22 grudnia.
- Luis już zaakceptował ten pojedynek i jest gotów przylecieć do Anglii. Moim zdaniem większy sens byłby zrobić walkę w Ameryce i specjalnie nie naciskałem na niego, lecz większe pieniądze znajdą się właśnie w Wielkiej Brytanii. Luis naprawdę chce tej walki i stwierdził, że musimy tam jechać. Prawda jest jednak taka, że póki co konkretnej oferty brakuje. Chcemy jak najszybciej poznać szczegóły, bo być może jest już podpisany kontrakt na rewanż z Chisorą, a my moglibyśmy stoczyć walkę z lepszym z nich w przyszłym roku? Starcie Luisa z Whyte'em zainteresowałoby kibiców i jeśli oferta będzie zadowalająca, na pewno na nią przystaniemy - zapewnia Jimenez.
- Bardzo nam zależy na rewanżu z Wilderem, dlatego tuż po wygranej nad Cojanu Luis od razu wrócił na salę treningową. On jest przekonany, że za drugim razem pokona Wildera, jednak żeby dostać taki rewanż, musi wygrać inną dużą walkę. Jesteśmy więc otwarci i chętni na starcie z Whyte'em - dodał menadżer Ortiza.
Ktoś parę dni temu słusznie zauważył, ilu byłych przeciwników AJ a ilu Wildera jest obecnie notowanych w top 10 wagi ciężkiej magazynu The Ring
Wynik to 4-1 dla brytyjczyka, ale to jemu zarzuca się tchórzostwo, unikanie rywali czy inne bzdury..