FURY NIE PRZYSTĄPIŁ JESZCZE DO PROGRAMU ANTYDOPINGOWEGO WBC
Machina promocyjna ruszyła pełną parą, a tymczasem okazuje się, że Tyson Fury (27-0, 19 KO) wciąż nie przystąpił do programu antydopingowego przed pojedynkiem o pas WBC w wadze ciężkiej z Deontayem Wilderem (40-0, 39 KO).
Stojąca na czele agencji antydopingowej VADA doktor Margaret Goodman poinformowała, że Wilder uczestniczy w Clean Boxing Program - programie prowadzonym przez WBC we współpracy z VADA - a Fury nie. Mauricio Sulaiman, szef WBC, powiedział, że nic o tym nie wiedział. Zgodnie z przepisami WBC pięściarza, który nie przystąpił do programu, w ogóle nie powinno być w rankingu tej federacji.
- Fury musi przystąpić do programu. Osobiście zapewnił mnie, że to zrobi. Zaraz do niego napiszę. Jeśli nie przystąpi do programu, ta walka nie zostanie usankcjonowana przez WBC - zagroził w niedzielę Sulaiman.
Shelly Finkel, jeden z menedżerów Wildera, skontaktował się już z obozem Fury'ego, który zapewnił go, że nie ma co się martwić, bo problem zostanie natychmiast rozwiązany.
Walka Wilder-Fury ma się odbyć 1 grudnia w Los Angeles.
Pewnie dlatego nie pasował im termin listopadowy