PROMOTOR: MILLER BYŁ ZA DUŻY DLA ADAMKA, BĘDZIE GROŹNY DLA KAŻDEGO
- Na trybunach zasiadło dwa tysiące polskich kibiców i stworzyli świetną atmosferę. Miller był jednak za duży dla Adamka i zbyt ciężki - przyznał po gali w Chicago jej organizator, Eddie Hearn. Ambitny Tomasz Adamek (53-6, 31 KO) przegrał z Jarrellem Millerem (22-0-1, 19 KO) przez nokaut w drugiej rundzie po dwóch piorunujących prawych podbródkach.
- Miller będzie naprawdę trudny dla każdego. Jest wielki, ma ciężkie ręce i twardą szczękę, a do tego jest aktywny w ringu. Ma przed sobą wielką przyszłość - chwalił Amerykanina szef stajni Matchroom.
- Opcjami dla Jarrella są teraz walki z Fresem Oquendo bądź Trevor Bryan, na co naciska federacja WBA. Na pewno będę chciał, by on pozostawał aktywny i regularnie występował. Mam w planach zorganizowanie mu walki w Wielkiej Brytanii - dodał Hearn.
- Eddie ukrywa go przede mną i chroni, ale z drugiej strony spełnia póki na ten moment wszystko, co mi wcześniej obiecywał, więc nie narzekam. On ma swój plan i prędzej czy później dojdzie do mojej walki z Joshuą - stwierdził sam Miller, który domaga się od dłuższego czasu potyczki z Anthonym Joshuą (22-0, 21 KO), mistrzem świata wagi ciężkiej federacji WBA/WBO/IBF.
Obstawialem wygrana przed czasem Millera, ale nie zakładałem tak szybkiego KO. Moim zdanie dla Adamka to był najlepszy scenariusz. Szybkie KO, wypłata i do domu. Lepsze to niż odbijanie przez kilka rund.
Nie wiem jak można byłow tej walce stawiać na Górala. Od walki z Glazkovem było jasne, że Adamek już nic nie ugra i nie jest w stanie rywalizować z czołówką.
Przecież według naszych drogich orgowiczow i nawet szanownego redaktora Furmana, wysoka waga Millera napawał optymizmem
Najwięcej obaw wzbudzała kwestia uczciwości punktowych na gali Hearnana
Zadziwia mnie czasem ludzkie zaślepienie na oczywistą oczywistość. Można komuś kibicować, ale trzeba w tym wszystkim mieć trochę zdrowego rozsądku. To tak jakby zestawić GGG z AJ-em i twierdzić że ten pierwsze go wypunktuje bo jest lżejszy na nogach i kiedyś był mistrzem w lżejszych kategoriach.
Niestety dla starego Tomasza okazał się zbyt dobry.
Wach trafiał Millera,co z jego szybkością jest super, a im dalej w las tym Jumbo niżej opuszcza ręce.
Podejrzewam że plan był taki by bebzon się wypstrykał, a złotówka miał wytrzymać pierwsze rundy i potem punktować. Tur ruszył z impetem i się wszystko sypło.
No część osób naśmiewało się z Dana Rafaela za to co powiedział odnośnie tej walki, ale chyba teraz po tej walce krytycy zeszli na ziemię.
Co do szans Millera w walce z AJ to jednak powinna to być łatwa walka dla Joshui, który ma potężną siłę ciosu i nie będzie musiał szukać Amerykanina w ringu.
Mimo wszystko Adamek w HW dostarczył nam wielu emocji i całościowo uważam, że był to dobry krok.
A mówię to jako człowiek, który przed walką z Gołotą był mega sceptyczny, wręcz uważałem ten pomysł za szalony.
przeciez Borek robil ta walke dla chwaly Adamka :) i nic na tym nie zarobil tylko chcial Tomasza ustawic do walki o mistrzostwo i nie mial zamiaru grosza na tym zarobic ;) jajca
Co masz na myśli pisząc, że Adamek zdobył w cruiser „ wszystko” . Z tego co wiem to był mistrzem IBF i po dwóch czy trzech obronach przeszedł do Wagi ciężkoej i nie wiem dlaczego Haye miałby się Adamka bać skoro był bokserem bardziej utytułowanym z wieloma atutami przewyższającymi Polaka.
No ten występ mu raczej chwały nie przyniósł... Pamietam jak Gołota uciekał w drugiej rundzie po walce z Tysonem i ten wystep jakoś tez mi sie tak kojarzy a że redakcje bokserskie to chyba po pijaku ta walkę ogladały i wyglada jakby było typowe KO zamiast podłożenia sie to juz kwestia propagandy.
Czynnik finansowy mial raczej drugorzedna znaczenie dla pana Borka
Po pierwszej rundzie Góral zrozumiał że to walka byka z parowozem i po prostu nire chciał się bić padając po jakiś tam celniejszych ciosach.
Z drugiej strony go rozumiem ma rodzinę i mogł życie stracić bo porwał się z motyką na słońce
Koorva 40 kg różnicy przy czym Miller wcale nie jest wolniejszy czy pozbawiony kondycji - to mówi samo za siebie...
Kasa się zgadza, szkoda tylko że karmił ludzi złudzeniami...
Adamek trafił Millera kilka razy na wątrobę, tyle że Miller odebrał to jak okłady wacikami.
Dwa takie ciosy od A.J i byłoby po sprawie...
A że zdobył wszystko? No w końcu co miał jeszcze zdobyć? Zunifikować pasy? Po co. Ani chwały ani kasy z tego.
Rzeczywiście zunifikowanie dywizji nie przynosi większej chwały niż obijanie emerytów wagę wyżej i zbieranie łomotu od niemalże każdego lepszego przeciwnika...
Logika najwyższych lotów.
I piszę to nie dlatego że uważam że Adamek źle zrobił czy coś. Wybrał najlepiej dla siebie. W Polsce Adamek jest uznawany wręcz za geniusza bo to nasz najlepszy pięściarz zawodowy ale na świecie jest jednym z wielu dobrych pięściarzy którym do tych bardzo dobrych trochę brakuje a do wybitnych to brakuje lata świetlne. Zaznaczył swoją osobę w historii, jest szanowany i znany ale żaden z niego wirtuoz którego będzie się wspominać jako postać wybitną poza granicami Polski. Zdobywał pasy ale nie był mistrzem i dominatorem w żadnej z wag na dłużej. W półciężkiej stracił pas i poszedł wyżej. Tam walk za wiele też nie stoczył choć pas był.
Tak naprawdę to więcej kariery spędził w wadze ciężkiej gdzie był po prostu średni z plusem.
Tomek nie był na tyle wybitnym zawodnikiem by sobie zunifikować pasy bezproblemowo więc poszedł wyżej po pieniądze. Tyle.
Z perspektywy jego finansów był to strzał w dziesiątkę.
Balskiego ?
Logika najwyższych lotów.
Plan był prosty "pxierwszy Polak z pasem w HW". To na pewno większe wyzwanie niż unifikacja w cruiser. Po prostu się nie udało.
Daruj sobie komentarze o braku logiki jeśli nie uwzględniasz faktów sprzed 10 lat.
Może jak wyjdą we dwóch to dadzą rade :)
Albo jesteś niesamowicie naiwny albo kompletnie boksu nie rozumiesz. Ten plan o którym wspominasz to miała być ładna otoczka dla Januszów (choć jak widać nabierać można i mocniej sledzacych boks ludzi) a nie cel sam w sobie. Za czasów Adamka mistrzowie byli całkowicie poza jego zasięgiem i powinien to wiedzieć każdy trzeźwo myślący fan. Sam Adamek też wiedział. Celem była ogromna kasa do wyciągnięcia a pasa to on nawet przypadkowo nie miał szans zdobyć...
Nie takich słabych mistrzów jak Adamek mieliśmy w ciężkiej. Myślę że Tomek miał zdecydowanie więcej wiary niż co niektórzy kibice...