JUTRO PIOTR WILCZEWSKI KOŃCZY (ZAWODNICZĄ) KARIERĘ

Jutro w nocy będziemy się pasjonować walką Tomka Adamka, ale kilka godzin wcześniej w Dzierżoniowie karierę zakończy dobry kumpel Tomka i partner z sali treningowej, Piotr Wilczewski (31-3, 10 KO).

"Wilk", w przeszłości mistrz Europy kategorii super średniej, spotka się z Giorgi Kandelakim (21-31-3, 9 KO). Gruzin nie powinien zagrozić Polakowi, ale ciężko go przewrócić i nie przewróci się raczej po pierwszym ciosie. Zresztą nie o to chodzi. Wilczewski sam sobie robi prezent na niedawno obchodzoną "czterdziestkę", a przy okazji oficjalnie kończy karierę zawodniczą na oczach swoich krajanów. Wciąż pozostaje trenerem takich pięściarzy jak Wach, Rzadkosz czy Żeromiński. Dziś podczas ceremonii ważenia Piotrek wniósł na skalę 80 kilogramów. Pojedynek odbywa się bowiem w umownym limicie.

Kamera BOKSER.ORG towarzyszyła mu zarówno podczas kariery zawodniczej, jak i trenerskiej, nie zabraknie jej więc również w Dzierżoniowie. I teraz dobra informacja dla Was. Po gali w Chicago, gdzie Adamek rywalizować będzie z Jarrellem Millerem, na łamach naszej strony pokażemy Wam pożegnalną walkę Wilczewskiego.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: gerlach
Data: 05-10-2018 22:02:55 
Fajnie, ze sie Wilku nie zalal tluszczem.
 Autor komentarza: maciejka
Data: 05-10-2018 22:34:14 
szkoda walki z Abrahamem, choroba zrobiła swoje, ale wielkie dzięki za całą karierę. Życzę powodzenia na "trenerskiej ławce"
 Autor komentarza: zombi
Data: 06-10-2018 01:08:44 
Super, że będzie to można zobaczyć. Wilk to był kawał zawodnika! Niezapomniane walki z Asikainenem, DeGelem czy Abrahamem.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.