LOEFFLER: GOŁOWKIN LICZYŁ NA WALKĘ Z CANELO, A NIE Z CHALRO
Promotor Giennadija Gołowkina (38-1-1, 34 KO) przyznał, że Kazach liczył na to, że w kolejnym pojedynku zmierzy się ponownie z Saulem Alvarezem (50-1-2, 34 KO), a nie z Jermallem Charlo (27-0, 21 KO).
Federacja WBC, której Alvarez jest mistrzem, dała Meksykaninowi zielone światło do obowiązkowej obrony, a Gołowkina i Charlo wyznaczyła do walki eliminacyjnej.
- Giennadij chciał bezpośredniego pojedynku z "Canelo", uważamy, że trzecia walka będzie nawet lepsza od dwóch poprzednich. Sądzimy, że to, co się działo poza ringiem [z oceną walk przez sędziów], nie odpowiadało temu, co się działo w nim. Ale porozmawiamy o tym [o walce z Charlo]. Giennadij odpoczywa teraz ze swoją rodziną, ale wkrótce się zobaczymy - powiedział Tom Loeffler, promotor "GGG".
Piętnastego września Gołowkin przegrał z Alvarezem decyzją sędziów dwa do remisu i stracił pasy mistrza świata w wadze średniej. Był to rewanż za walkę sprzed roku, która z kolei zakończyła się remisem.
bo glupota jest isc wyzej, on jest skrojony pod srenia, na roztrenowaniu ma 168-173 funty, nie jest wielkim czlopem