WARREN: WILDER CZY FURY ZNOKAUTOWALIBY JOSHUĘ
Frank Warren będący promotorem Tysona Fury'ego (27-0, 19 KO) nie ma wątpliwości, że zarówno jego podopieczny, jak i jego najbliższy rywal Deontay Wilder (40-0, 39 KO) znokautowaliby AJ-a w przypadku ewentualnej walki.
Anthony Joshua (22-0, 21 KO) po swoim niedawnym zwycięstwie nad Aleksandrem Powietkinem w dalszym ciągu jest w posiadaniu pasów IBF, WBA i WBO wagi ciężkiej. Do pełni szczęścia brakuje mu tylko tego, o który powalczą właśnie Fury z Wilderem.
Joshua wielokrotnie powtarzał, że chce w kwietniu spotkać się w ringu z Wilderem i nie dopuszcza raczej możliwości, żeby to Fury wrócił z USA z zielonym pasem na biodrach.
Frank Warren na temat walki któregokolwiek z nich z brytyjskim multiczempionem wypowiedział się następująco:
- Jeśli Wilder złapałby go tak na szczękę..., a nawet jeśli Tyson złapałby go takim ciosem na szczękę (jak Powietkin), to myślicie, że wypuścilby go i dali dojść do siebie? Otóż nie. Ma mocny cios, wciąż lubię go jako zawodnika, ale nie patrzę na pięściarza przez pryzmat tego, co robi dobrze, tylko co robi źle, albo jakie są jego wady. A jego wadą jest fakt, że można łatwo sięgnąć go prawą ręką.
- Wiem, że wielu ludzi darzy szacunkiem Roba McCrackena, ale uważam, że to jest trener, który nie naucza dobrze defensywy. Carl Froch nie miał dobrej obrony. On miał dobrą szczękę, a Joshua takiej nie ma. Był podłączony w niemal każdej swojej walce.
Przypomnijmy, że pojedynek Fury - Wilder o mistrzostwo świata federacji WBC odbędzię się 1 grudnia w Los Angeles. Dla Joshuy został już zarezerwowany na 13 kwietnia stadion Wembley w Londynie, przeciwnika jednak na razie nie znamy.
na dzie dzisiejszy to Joshua ma 3 prestiżowe pasy i on rozdaje karty w wadzę ciężkiej nie Wilder a tym bardziej Fury wiec mogą skomlać o wielką wypłątę za walkę z Aj
A już teksty o tym że znokautowałby go Fury który nie mógł zmaltretować nawet Pianety... Śmiech na sali.
Wilder oczywiście miałby szansę na czasówkę- miałby ją z każdym na świecie. Problem polega na tym że tak samo działało by to w drugą stronę bo Joshua bije równie dotkliwie natomiast szanse miałby znacznie większe bo jest lepszym pięściarzem.
Fury co najwyżej mógłby rozbijać AJ-a ilością ciosów.
Skoro Joshua przetrzymał ciosy takich punczerów jak Władimir Klitschko czy Aleksander Powietkin raczej śmiało można założyć że facet swoje przyjąć może.
Na miejscu Warrena zamiast pier!@#!ć trzy po trzy martwiłbym się o to jak ciosy Wildera czy Joshuy znosił będzie Fury.
Warren niech tam sie lepiej tym cyrkiem obowoznym zajmie. Dzis na konferencji pewnie wystapią na golasa tańcząc oberasa,zeby dobic do 100 tys sprzedanych pakietow PPV...