MARTINEZ ZGODZIŁ SIĘ NA WALKĘ, WSZYSTKO ZALEŻY OD CHAVEZA
Promotor Eddie Hearn poinformował, że już tylko od Julio Cesara Chaveza Jr (50-3-1, 32 KO) zależy to, czy dojdzie do walki rewanżowej pomiędzy Meksykaninem a Sergio Martinezem (51-3-2, 28 KO).
Przebywający od ponad czterech lat na sportowej emeryturze Argentyńczyk zgodził się już boksować z Chavezem. Pojedynek miałby się odbyć 17 listopada w Las Vegas i byłby pokazywany w USA przez platformę streamingową DAZN, z którą kilka miesięcy temu Hearn związał się wartym miliard dolarów kontraktem.
- Nie mam pojęcia [czy do tej walki dojdzie], rozmowy trwają. Sergio chce walczyć, wszystko zależy od Julio. Jednego dnia wydaje się, że walka będzie, a drugiego, że nie. Do listopada coraz bliżej, mamy nadzieję, że w ciągu 24 godzin Julio zgodzi się walczyć - mówił we wtorek na konwencji WBC w Kijowie szef stajni Matchroom Boxing.
Martinez i Chavez walczyli ze sobą we wrześniu 2012 roku. Argentyńczyk wygrał wtedy jednogłośną decyzją sędziów, ale w ostatniej rundzie omal nie został znokautowany.