WILDER: JUŻ TERAZ DRŻĄ CI RĘCE - FURY: PODDASZ SIĘ W KOŃCÓWCE
Po wczorajszej konferencji prasowej w Londynie, dziś Tyson Fury (27-0, 19 KO) i Deontay Wilder (40-0, 39 KO) spotkali się w Nowym Jorku, promując swoją walkę zaplanowaną na 1 grudnia w Los Angeles.
- Zwycięzca tej walki będzie mógł o sobie śmiało powiedzieć, że jest najlepszy na świecie w wadze ciężkiej - powiedział promujący walki "Brązowego Bombardiera" Lou DiBella.
- Nikt nie bije tak mocno jak Wilder, ale też nikt z dużych nie porusza się tak świetnie jak Fury - podkręcał atmosferę Stephen Espinoza, szef stacji Showtime, która pokaże za oceanem ten pojedynek w systemie PPV.
FURY: SKORO WYGRAŁEM Z UZALEŻNIENIAMI, TO JAK MÓGŁBY PRZEGRAĆ TERAZ? >>>
- W pewnym momencie waga ciężka stała się już mało atrakcyjna, ale dziś sytuacja wygląda inaczej. 1 grudnia spotkają się nie tylko najlepsi zawodnicy, ale również dwie wielkie osobowości. Obiecuję wam, że znokautuję "Króla Cyganów" - stwierdził mistrz WBC.
DEONTAY WILDER: WYGRANĄ NAD FURYM ZROBIĘ JOSHUI SZACH-MAT >>>
- Ten facet znokautował paru leszczy, zgadza się, ale sam jest leszczem. Nie potrafi boksować. W okolicach połowy pojedynku zacznę obijać jego tułów, a w rundach mistrzowskich, czyli jedenastej i dwunastej, zastopuję go - ripostował Anglik.
- To co on teraz wyprawia, to oznaki, że się denerwuje. Już teraz się boi tej walki - przekonywał Wilder.
FURY: DOPIERO POKONUJĄC WILDERA PRZEJDĘ DO HISTORII, KLICZKO TO ZBYT MAŁO >>>
- W przeszłości miałem pasy WBA, WBO i IBF. Wziąłem ten pojedynek, bo chciałem zdobyć też tytuł WBC. Sprawię, że ten "bum" się podda. Nie będzie znokautowany, ale się podda. Nie będzie chciał dalej walczyć. W moim kraju jestem gwiazdą, problem w tym, że Wildera nikt nie zna w jego własnym kraju. I to się nie zmieni po naszej walce - dodał Fury.
FURY: TO ŻADEN WSTYD PRZEGRAĆ ZE MNĄ - WILDER: ZNOKAUTUJĘ GO >>>
- Jestem najbardziej przerażającym kolesiem na świecie. On dużo gada, lecz to nic nie kosztuje. Wiem przecież, że nie będzie stał na środku ringu jak zapowiada i nie będzie wymieniał ze mną ciosów. Za każdym razem, gdy ktoś zalazł mi za skórę, kończył znokautowany. I ty również będziesz leżał Tyson. Widzę jak drżą ci ręce, bo wiesz już, co cię czeka - zakończył Wilder.
P.s Cytujące redakcję Fury twierdzi że Wilder pokonał paru leszczy. Leszcz to bream po Angielsku, jakoś nie obiło mi się o uszy żeby użył takiego określenia.
możliwe że wygra dlaczego ma nie wygrać? przeciez wiadomo że TF nie jest do konca sprawdzony,zwłąszcza szczęna co Cunn pokazał, to nie bedzie Junior Cięzki cios tylko Alabamski wiatrako-smigło
Pewnie lecieli wspólnym czarterem, grali w szachy i popijali "colę" a teraz odstawiają szopkę dla Januszy ;-)
Alabama będzie pruł powietrze a Fury będzie chodził i się śmiał.
Ciekawe jak mu to chodzenie i śmianie, będą punktować sędziowie...
Hah, zapewne tak było, powinni po walce wypuścić jakieś filmiki.