TOP 5 RANKINGU P4P WEDŁUG WASYLA ŁOMACZENKI
Zdaniem wielu Wasyl Łomaczenko (11-1, 9 KO) to najlepszy obecnie pięściarz na świecie bez podziału na kategorie. Poproszony o opinię Ukrainiec sporządził swoją własną listę najlepszych pięciu zawodników zestawienia P4P.
Mistrz świata wagi lekkiej federacji WBA oczywiście nie brał siebie pod uwagę, by pozostać obiektywnym. Oto najlepsza piątka bez podziału na kategorie zdaniem Łomaczenki.
5. Errol Spece Jr (24-0, 21 KO) - waga półśrednia
4. Saul Alvarez (50-1-2, 34 KO) - waga średnia
3. Anthony Joshua (22-0, 21 KO) - waga ciężka
2. Aleksander Usyk (15-0, 11 KO) - kategoria cruiser
1. Terence Crawford (33-0, 24 KO) - waga półśrednia
TRZECH POLAKÓW W ZESTAWIENIU THE RING >>>
Wasyl kolejny pojedynek stoczy 8 grudnia w Madison Square Garden w Nowym Jorku. Jego rywalem w unifikacji wagi lekkiej będzie champion WBO, Jose Pedraza (25-1, 12 KO).
Ciekawe, czy Łomaczenko uważa siebie za numer jeden, chociaż generalnie tworzenie takich rankingów nie ma specjalnego sensu, o ile nie zostaną wyraźnie uwzględnione kryteria wg. których układa się dane zestawienie.
Wangek znokautował ówczesnego lidera P4P, oczywiście Gonzalez zawędrował za daleko z waga, ale mimo wszystko znokautowanie go wiele znaczy. I nie można zapomnieć o ścisłym topie P4P w osobie Estrady. Wisaksil nie generuje żadnych pieniędzy więc nie dziw, że walczy także w Tajlandii.
Spence zlał Brooka na jego własnym terenie i cała WW trzęsie przed nim portkami. Thurman, Porter, czy D. Garcia nie chcą nawet słyszeć jego nazwiska.
Garcia pokonuje wszystkich jak leci, jest mistrzem 4 kategorii i jeśli on nie zasługuje na top 5 P4P, to tak samo Łomaczenko, który nie ma na rozkładzie dużego nazwiska(starego, malutkiego Rigo nie nie ma co liczyc)
Łoma nie ma nazwisk ? A Russel jr. Walters, Linares, to nie są są duże nazwiska ? lol
Imo wcale nie gorsze niż ma w rekordzie Garcia..
Joshua miał resztki po Tysonie ? bzdury, Resztki to by były jakby Fury się po Kliczce przetoczył.
Tematu Władimira nie mam ochoty kontunuować. Jest to najbardziej przeceniany HW w historii, który nie pokonał dosłownie żadnego dużego nazwiska, chyba że ktoś za takowe ewentualnie liczy D. Haya w HW. Od Brewstera KO, z Powietkinem powinno było być DQ, Z Tysonem PTS od Joshuy TKO. Jeśli ktoś nie dostrzega tych faktów to rozmowa na temat "spuścizny" W. Kliczki nie ma najmniejszego sensu.
Kolejną sprawą jest obecność Canelo która wskazuje na to o czym powiedział Dixell. Nawet w świadomości osób obiektywnych liczy się wygrana na kartach a nie w rzeczywistości