JARRELL MILLER: POKONAM ADAMKA PRZED CZASEM
Jarrell Miller (21-0-1, 18 KO) niby docenia klasę Polaka, ale przy tym zapowiada, że łatwo upora się z Tomaszem Adamkiem (53-5, 31 KO). Czy ma rację? Przekonamy się już w sobotę!
- Będę robił to co zawsze i zastopuję tego faceta. To moja mentalność i tak podchodzę do każdego rywala. Adamek jest starszy, mniejszy i słabszy fizycznie ode mnie. Nie ma w ogóle takiej opcji, bym mógł przegrać ten pojedynek - przekonuje "Big Baby".
Miller i Adamek zaboksują o prawo do walki o regularny pas federacji WBA wagi ciężkiej. Transmisję gali w Chicago przeprowadzi Polsat Sport. Początek w nocy z soboty na niedzielę o godzinie 1:00.
Poniżej przypominamy Wam fragmenty treningu Amerykanina, przebywającego na obozie Władimira Kliczki w austriackich górach, gdy ten przygotowywał się do starcia z Davidem Haye'em.
Tomek wypunktuje Millera, dostanie walke o ten Regular, na 99% z Fresem Oquendo, rzecz jasna punktuje typa i baaach Ma WBA Regular.
Tak wiem zaraz bedzie ze to polpasiec, pasem od spodni etc. Nomtak, macie racje to kolejny twor federacyjny w celu sankcjonowania walk i pobierania oplat, ale z drugiej strony tak dla samego Tomka - to jednak spelnienie marzen. Ja bym w sumie zacieszal, Tomkowi sie to należy jak nikomu innemu.
P.s. Na filmiku Baby burger jeszcze z rekordem 1-0 chyba.
Może później poszukam bo coś takiego mi się kojarzy.
W każdym bądź razie Miller wszelkie plany Adamka rozbije w ich walce. Adamek wybrał ten kierunek zapewne po to by jeszcze dorobić z pomocą Hearna na galach przez niego organizowanych. Tak mi się wydaje.
Duhappas próbował jabować Millera ale też średnio mu się to udawało.
Adamek musi przyjać taktykę jak Z Arreloą czyli punktować z doskoku , tyle że to było w 2010 roku teraz mamy 2018 i 41 letniego Tomka
Wiec faworytem dość wyraźnym Miller ale trzymam kciuki za Tomka ale lekko nie bedzie
Mimo to trzymam kciuki za Tomka nawet jak odpukać przegra to po walce
Ręki sobie nie dam uciąć ale czy kiedyś czasami Tomek zapytany o Powietkina nie wspomniał że jego interesują poważne pasy a nie paski od spodni bo mistrzem są bracia??
Tak, kiedyś tak powiedział. I miał rację. Co prawda zawsze to jakieś osiągnięcie i faktycznie Adamek na to zasłużył.
Znalazłem na boxingu wypowiedź Bloodwortha o takiej treści. Nie wiem czy Adamek też przedstawiał gdzieś takie stanowisko. Nie mogę znaleźć nic. Może używał innych słów, może to było video a może to był właśnie Roger (pytanie czy była różnica zdań na ten temat na linii trener-zawodnik)
Co do "zasłużenia" to nie wiem czym...
Nie ma to za dużo wspólnego z hejterstwem ale nie chciałbym by zdobył ten pas. Czemu? Bo wiem jakby to wykorzystali. Wszędzie trąbienie o tytule w wadze ciężkiej i robienie z nieświadomych kibiców idiotów.
Powietkin to trochę inna bajka. Facet odprawiał znane nazwiska w wielkim stylu- jedne po drugim. Dodatkowo historia z Wilderem. On rzeczywiście był blisko topu i ten pas w jego przypadku miał jakiś tam sens.
Pokonanie dziadka Oquendo nieaktywnego od 100 lat by być tytułowanym mistrzem świata wagi ciężkiej to już grube przegięcie. Tak w ogóle to Oquendo powinien dostać po prostu odstępne jakieś od federacji i powinni jego temat raz na zawsze zamknąć bo ciągnie się to już za długo. Albo odstępne albo niech go zniechęcą eliminatorem zarzucając zbyt długi rozbrat z boksem. Obietnice obietnicami ale Fres dawno powinien z tej układanki wylecieć. Zresztą czy to nie było tak że on już się wycofywał z walk o ten pas?!
"Nie ma w ogóle takiej opcji, bym mógł przegrać ten pojedynek"
No tam już wynik wydrukowany to wiemy, nawet się u was specjalnie z tym nie kryją :/