TEDDY ATLAS: TYSON NIE WYGRAŁ W RINGU ANI JEDNEJ WALKI

Teddy Atlas, który kiedyś pomagał trenować nastoletniego Mike'a Tysona, twierdzi, że słynny pięściarz nie był tak dobry, jak się powszechnie uważa.

Atlas był niedawno gościem podcastu Joe Rogana. Podkreślił, że Tyson nie zdał żadnego z poważnych testów w swojej karierze, i wyjaśnił, że miało to związek z jego trudnym dzieciństwem.

- Mike chował się pomiędzy budynkami, żeby inni mu nie dokuczali. Uważam, że jeśli tak robisz, to potem chowasz się przez całe życie. Takie jest moje zdanie - stwierdził.

- Nie mam teraz przed sobą jego bilansu walk, ale powiedzmy, że wygrał 50 i przegrał 5 [w rzeczywistości wygrał 50 i przegrał 6 - przyp. red.]. Niektórych to wkurzy, ale ja bym powiedział, że raczej przegrał 5 walk i ani jednej nie wygrał. Dla mnie walki nie ma, jeśli nie ma żadnego oporu, czegoś, co trzeba przezwyciężyć; inaczej jest to tylko pokazówka, sportowy pokaz. Tak jest w ogóle w życiu. Prawnik nie jest prawnikiem, dopóki nie ma w sądzie czegoś, co musi przezwyciężyć, dopóki sędzia nie zasypuje go całym tym syfem, a on musi się z tym uporać. Talent Tysona i jego możliwości fizyczne były tak duże, że nigdy nie został przetestowany. Nie wiadomo było, na co go naprawdę stać. Pięć razy - czy jaki był ten jego rekord - pojawił się opór. Pięć razy była prawdziwa walka, coś, co trzeba było przezwyciężyć. I za każdym razem przegrał - dodał.

Atlas nie ma z Tysonem najlepszych stosunków, lecz podkreśla, że jego opinia nie wynika stąd, że żywi do niego jakąś urazę. Zaznaczył też, że mimo wszystko "Żelazny" był bardzo dobrym pięściarzem.

- Był silny jak nikt, ale jednocześnie był też najsłabszym człowiekiem, jakiego uda wam się znaleźć - powiedział.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: puncher48
Data: 30-09-2018 12:58:14 
Kiedyś był Mike teraz jest Tyson - silni jak nigdy, słabi jak zawsze.
Każda generacja ma swojego Syna marnotrawnego.
 Autor komentarza: Bromantan
Data: 30-09-2018 13:08:42 
Atlas bzdury gada i ma do Tysona uraze ze Damato go wywalił. Pierwsze 20 walk tysona do nokauty w pierwszej lub drugiej rundzie, został najmłodszym mistrzem swiata wagi ciężkiej w historii nakatując mistrza 2 drugiej rundzie potem unifikacja i kolejna cześc walk niektore z bardzo solidnymi przeciwnikami które tez potrafił skonczyc w pierwszej lub drugiej rundzie. Facet mający 178 wzrostu był legendą wagi ciężkiej a teraz mówi sie e Povietkin 185 jest za maly na wage cieżką. Po prostu w pewnym momencie zachłysnał sie tym wszystkim i poleciał w dół ale nawet pod koniec kariery potrafił jeszcze błysnąć jak 2000 roku i pamietna haniebna uczieczka goloty z ringu.
 Autor komentarza: ktosik
Data: 30-09-2018 13:16:13 
Co on pierdoli ?
 Autor komentarza: mufin
Data: 30-09-2018 13:23:46 
Atlas miał spięcie z Mikiem, chyba musiał go nożem pogonić bo Mikey zaczepiał jakąś jego kuzynkę.
 Autor komentarza: maro1988
Data: 30-09-2018 14:01:27 
Nic nowego .Tyson był dobry ale byli lepsi .
 Autor komentarza: Clevland
Data: 30-09-2018 14:01:53 
Trener jest po to aby pomagać zawodnikowi w tym przy problemach z psychiką.

Jeżeli Tysyn je miał to gdzie on był?
Ciężko ściągnąć psychologa, nawet pod postacią trenera przygotowania mentalnego aby nie drażnić danej osoby?
Wystawia sobie ocenę, bardzo niską.
Jeżeli Tyson przegrał jakiś pojedynek z tego powodu to on jest współwiniem.
 Autor komentarza: eliminator
Data: 30-09-2018 14:30:53 
hehe atlasowi chyba na glowe cos ciezkiego upadlo..
 Autor komentarza: andrewsky
Data: 30-09-2018 14:34:22 
Teddy Atlas slynie z kontrowersyjnych opini,ale akurat w tej jest sporo racji
 Autor komentarza: iron4
Data: 30-09-2018 14:40:31 
Teddy Atlas tylko i wyłącznie opiera się na emocjach a nie zdrowym rozsądku.Poza Tysonem Fury Mike rozwala cała obecną czołówkę.
 Autor komentarza: Cooperek
Data: 30-09-2018 15:54:00 
No widzicie, Mike był tak świetny, że aż tak słaby.
Był za mocny, a więc był do dupy.

OK, rozumiem, co Atlas miał na myśli, ale jednak się zapędził z tym podkoloryzowywaniem i wyszła kompletna głupota. Ale to Atlas, żadna niespodzianka.
 Autor komentarza: teanshin
Data: 30-09-2018 16:20:53 
Poczciwy stary Atlas i jego filozofie. A samo wyjście do ringu to nie walka ze swoimi słabościami. Przypomnę jak Tyson płakał wchodząc pierwszy raz do ringu jako amator a sam Atlas go pocieszał. Wejść do ringu to już wygrana a Tyson jako pro wyszedł tam 58 razy. To że nie pokazał swojego potencjału w pełni było zapewne wynikiem tego jakich miał przeciwników.
 Autor komentarza: krzysiek123777
Data: 30-09-2018 16:41:31 
tyson moim zdaniem był lepszy niż ali ale potencjal miał jeszcze większy niż pokazal tylko narkotyki melanże dziwki wyniszczylo go to mysle ze najlepsi bokserzy jacy ogolnie byli to maywether tyson i marciano ray robinson ali dużo ludzi mowi ze był najlepszy bo zapoczatkowa smieciowe gadanie fakt był swietnym bokserem ale mysle ze ci wyzej wymienieni byli lepsi teraz na ta chwile crafword garcia no i loma Wilder jak pokona furego i joshue co mysle ze mu się uda to dolaczy do tego grona dobrze się zapowiada bivol
 Autor komentarza: rondobry
Data: 30-09-2018 16:54:31 
Jak mi jakiś znajomy "kozaczy" Tyson'em to go pytam czy wymieni 3 duże nazwiska które pokonał i jest: yyyyy eeee no Gołota.....XD
 Autor komentarza: Champion20
Data: 30-09-2018 16:57:03 
TYson to faktycznie był dziwny człowiek, czytałem 2 ksiązki o nim, wiem że przed walkami panicznie bał się w środku porażki chociaż umiał to zamaskować, umiał straszyć innych gdy sam się bał bardziej niż oni to nie była żadna bestia tylko przestraszony człowiek pokazał to w drugiej walce z Holyfieldem odgryzając mu kawałek ucha
 Autor komentarza: Bromantan
Data: 30-09-2018 17:43:42 
Up. Ja akurat czytałem jego autobiografie i sam akurat tak nie twierdził ze bał sie porażki. Co do Holyfielda, Evander ciągle atakowal głową rozbijać Tysonowi oko a sędzia nie reagował dlatego zaczął go gryźć.
 Autor komentarza: BumPromotion
Data: 30-09-2018 18:29:59 
Fakt jest taki, że Tyson nie ma wygranej walki z inną legendą HW, nie będąca w czasie rozgrywania potyczki emerytem, a w prime. Dodatkowo 4 lata przerwy na własne życzenie. Kto bogaty posuwa na lewo i prawo w końcu zostanie oskarżony.
 Autor komentarza: adam77
Data: 30-09-2018 18:47:04 
rondobry

Holmes, Tucker, Ruddock Williams znasz takich pewnie nie
 Autor komentarza: matd
Data: 30-09-2018 18:53:45 
Atlas to chodzacy jad.. Naprawde. Tyson swiety nie jest,totalny degenerat aktualnie sprzedajacy sie po calosci, zdolny sprzedac swoje nazwisko nawet na prezerwatywach o nazwie "dziurex"..ALe to nie zminia faktu,ze Atas to jadowity kretyn..Tyson za pewne nie wyrżnął mu tylko kuzyni,ale i żone i córke,dlatego ten sie tak sra + jakiejs nie spelnione ambicje trenersko...

Tak powanie. Atas wiele razy dobrze weszy,gdzies tam ma racje,ale finisz ma okrutny..Wypowiedzi tez straszne... Do niego idealnie pauje takie okrutne powiedzenie,ze : "Jaki ryj,taka wymowa"
 Autor komentarza: PyrLandiA
Data: 30-09-2018 20:16:04 
Podobno sie pogodzili, a tu, ze nie maja dobrych stosunkow.
 Autor komentarza: Turuu7
Data: 30-09-2018 20:16:40 
Jak ktos rozumie dobrze po angielsku to polecam posluchac calej wypowiedzi bo troche inaczej to sie odbiera niz te wyrwane pare zdan przetlumaczone na polski z 25 minutowej wypowiedzi. Widac ze Atlas ma do niego sentyment i sam jest zly ze Tyson tak slabo wykorzystal swoj potencjal.
 Autor komentarza: teanshin
Data: 30-09-2018 20:38:55 
up
Atlas w tym wywodzie chyba sam nie wie o co mu chodzi. Coś powiedział potem szukał słów jak to wytłumaczyć żeby słuchacz go zrozumiał. Dużo mówił też o D'amato, widać że Cus potrafił wzbudzać w ludziach szacunek, nawet po tylu latach Atlas wciąż darzy go sentymentem mimo że ich drogi rozeszły się dawno temu.
To że Tyson wchodził do ringu zasrany jak ktoś wyżej napisał bo bał się porażki jest prawdą, Tyson wiele razy o tym mówił. Tak samo jak to że wchodził do ringu naćpany.
Mike Tyson już na zawsze pozostanie zagadką i nkt sie nie dowie jaki na prawdę miał w sobie potencjał. Życie doświadczało go nie ustanie, od dzieciństwa którego nie miał, poprzez bujną i zniszczoną karierę aż po śmierć córki kiedy był już pięściarzem emerytowanym i próbował z życiem wyjść na prostą.
 Autor komentarza: WalterAlfa
Data: 30-09-2018 20:51:58 
Cytat: "Atlas nie ma z Tysonem najlepszych stosunków, lecz podkreśla, że jego opinia nie wynika stąd, że żywi do niego jakąś urazę."

No zapewne nie wynika...
 Autor komentarza: rondobry
Data: 30-09-2018 22:13:55 
adam77

Ja znam i nawet wiem kto kiedy miał swój prime ale to nie o mnie chodzi,mam dużo znajomych co znają tylko Tyson'a i Gołotę,ale co oni widzieli hajlaty z nokautami na YT.

Ja Mika mam w top 10 HW bo nie wyobrażam sobie dziś tak młodego mistrza w tej kategorii wagowej.
 Autor komentarza: nyger1
Data: 30-09-2018 23:34:08 
i tak niskiego ,pewnie nie pokonal nikogo dobrego
tak wiec holms,bruno,spinks,golota,mathis jt,tony tucker,botha,barbick,williams,tubs,biggs,thomas,seldon,ruddock pierwsze 3 nazwiska to piesciarze wybitni reszta wymienionych znakomici tyson to ewenement nie bedzie juz drugiego takiego boksera to byl prawdziwy zwierz
 Autor komentarza: LennoxLewisLion
Data: 01-10-2018 00:35:37 
@rondobry , Twój cytat:"Ja Mika mam w top 10 HW..."
#
#
Powiem Ci, że na bide to te 10 miejsce może mieć.
Pokonał 10 mistrzów świata, a to już naprawdę wielki wyczyn w wadze ciężkiej i na dodatek był młodzikiem....;-)
 Autor komentarza: LennoxLewisLion
Data: 01-10-2018 00:38:14 
Tyson Pokonał też dwóch mistrzów olimpijskich.
 Autor komentarza: miguelangelcotto
Data: 01-10-2018 10:04:02 
Atlas to chyba nie za bardzo potrafi się wypowiedzieć. Ale z sednem jego wypowiedzi się zgadzam. Tyson miał ogromny talent, ale nie miał duszy wojownika. Za każdym razem gdy miał przed sobą wyzwanie to uciekał lub zwyczajnie nie był w stanie znaleźć rozwiązania. Cechą wyróżniającą wspaniałych zawodników jest umiejętność przezwyciężenia przeciwności. Dlatego dla mnie Ali jest w hierarchii znacznie wyżej od Mike-a. Ale idąc tym tokiem rozumowania to dokładnie to samo można powiedzieć o RJJ. Z tą różnicą, że Roy nie zmarnował swojego talentu.
 Autor komentarza: poszukiwacz
Data: 01-10-2018 11:38:26 
andrewsky
również podzielam twoje zdanie. Zauważ, że reszta jedzie po Atlasie i skupia się na jego niechęci do Mike. Tymczasem Atlas w pewnym sensie nawet schlebił Tysonowi. Zauważył, że miał tak duży talent i była tak duża dysproporcja, że lał do pewnego czasu każdego jak dorosły mężczyzna mógłby zlać dziecko więc faktycznie trudno to nawet nazwać walkiami - to były egzekucje. Przecież na początku szli do ringu z zamulonymi gaciami. Prawdą też jest, że kto się postawił Tysonowi (był w stanie wyjść do późniejszych rund) to zaczynały się schody dla Tysona. On sam zaznaczał, że miał chore płuca itp. ale przykład obgryzania ucha Cholyfieldowi świadczy tylko o brakach emocjonalnych w przypadku trudności - czyli prawdziwej walki, gdzie przeciwnik nie ma od początku strachu w oczach a myśli o wygranej a nie przetrwaniu.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.