GROVES NIE KOŃCZY KARIERY
George Groves (28-4, 20 KO) zapowiedział, że pomimo porażki z Callumem Smithem (25-0, 18 KO) nie zamierza jeszcze kończyć bokserskiej kariery.
Groves zmierzył się ze Smithem w finale turnieju World Boxing Super Series w wadze super średniej. Walka w Dżuddzie zakończyła się w siódmym starciu, w którym "Saint George" padł na matę po ciosie na korpus.
- Ale wstyd. Nigdy wcześniej nie zostałem tak zraniony ciosem na tułów. Szacunek dla Calluma, zasłużył na to wszystko. Wiedzieliśmy, że ma czym uderzyć, a poza tym jest wysoki i ma duży zasięg ramion, więc nie chcieliśmy iść z nim na wymianę. Trochę trafiałem, ale on również i to on był górą. Teraz udam się na dobry odpoczynek. To był dla mnie trudny rok, ale kariery nie kończę - oświadczył Groves.
Dzięki wygranej Smith zunifikował diamentowy pas WBC oraz tytuł WBA w limicie 168 funtów. Zdobył też pas magazynu The Ring oraz trofeum im. Muhammada Alego.
Smith, Groves, Eubank, DeGale, Fieldings..
Do tego Ramirez WBO, grożny puncher Uzcategui z pasem IBF i młody koksik Benavidez, Jest też Hart czy Dirrell. Bardzo wyrównana poziomem kategoria..